potwierdzam :) Też długo na to czekałem. Byłem na filmie w kinie ale warto sobie odświeżyć :)
a masz jakiś link do filmu może być "tor ent" czy "cho mik" tylko nie darkweza bo stamtą t załatwić sobie nie mogę :)
Przez takich idiotów jak wy nie dziwić się czemu wchodzi powoli ACTA :] Jak wiesz to zachowaj to dla siebie, a nie pier... po całych forach że już jest z lektorem i że można ściągać..
Nie przesadzajmy. 1 - ACTA chcą przepchnąć pod jakąkolwiek postacią żebyś płacił wyższe ceny za wszystko (bo np nie będzie zamienników do drukarek, a rzeczy dozwolone typu głupi DŁUGOPIS okażą się opatentowane przez jakiegoś idiotę ze "stanuf". Wtedy producenci długopisów będą musieli się opłacać twórcom patentu za możliwość produkcji takiego "cudu techniki" i odbiją sobie te straty na odbiorcach - czyli na Tobie i na mnie) 2 - To że ktoś pobierze film z Sieci nie oznacza jeszcze że nie kupi oryginału. Samochód tez oglądasz zanim kupisz. Jeśli jest kiepski to nie płacisz tylko szukasz lepszego. Ja wiele filmów oglądałem poprzez neta, ale w domu mam kolekcję około 650-700 oryginałów. Kupuję filmy gdy mi się podobają a ich cena nie jest masakryczna (nowość w sklepie na DVD to 100zł w plecy. Kupując powiedzmy po 2 latach płacisz 10zł :) )
Przejrzałem sobie dzisiaj niektóre kwestie z filmu. Yupikayey jest skopane na maksa.
Szkoda jeszcze, że "Rest in pieces" zostało przetłumaczone na "W sito się obrócił".
W kinie ta kwestia brzmiała "Spoczywaj w kawałkach" - co było najbardziej adekwatne.
Ja bym z tego zrobił "Spoczywaj w pokroju" jeśli został czymś pokrojony :P Byłoby nawiązanie do żarciku w oryginale - pokoju/kawałku (piece/pieces)
No właśnie, ten zwrot jest fajną grą słów, ale to dobrze brzmi tylko po angielsku. Trudno to przetłumaczyc na polski, ale myślę, że "spoczywaj w kawałkach" pasowało do całej sytuacji, gdyż gościu został dosłownie zmasakrowany strzałami. :D
Zgadzam się. Napisałem tamto przed obejrzeniem filmu. Sądziłem wcześniej że go skasowali jakimś tasakiem albo wepchnęli pod śmigło które go poćwiartowało itp ;) Zaraz przed tą akcją też jest fajna gra słów ze Stathamem: "ogłaszam Was mężem i nożem" (?!) W PL zupełnie bezsensu a w angielskim: wife - żona, knife - nóż :) Niestety jest kilka takich smaczków w filmie które ciężko przetłumaczyć dobrze na nasz język a które bawią w oryginale :(
Okey, ale nie zrzucaj winy na lektora. On czyta to, co mu napisali. To nie jest jego wina, że tłumacze nie potrafią tłumaczyć.
Ciekawe, czy Willis widział, jak przerobili jego słynne powiedzonko. ;-D A jak to mówią: Polak potrafi.
Ja pryey cale yzcie ogladajac Die Hard nie wiedyialem, ye on mowi na koncu hip hip hurra skur.wysynu.
Pewien gośc zrobił naprawdę dobre napisy. To słynne zdanie Stathama zostało przetłumaczone na "Mężem i kosą". Ale masz absolutną rację mówiąc, że ciężko jest przetłumaczyc wiele angielskich gierek słownych na polski. Dobrze, że wielu z nas potrafi je wogóle wyłapac :)