Swoją drogą to po kiego grzyba wydają oficjalnie wersję pg13, która nie podobała się ogólnie fanom jak i krytykom. Powinni olać tą wersję i wydawać tylko i wyłącznie wersję R.

To zacierajmy ręce po niemieckiego pirata, jak za dawnych lat.

Dawać Ex2 wersja reżyserska!!!

Popieram, job Twoją mać!

Nie lubię języka niemieckiego.

w niemeickiej wersji dvd czy blue ray języka: niem, ang, francuski, hiszpański itd. napisy, dubbig. to że wyjdzie w niemczech na blue ray nie znaczy że musisz to po niemiecku oglądać ;) zmienisz ustawienia i masz ang w pare sekund

Wiem wiem tak tylko napisałem :)

A gdzie bym mógł kupić w Polsce niemiecką wersje DVD z R-ką ? W Empiku dostanę ?

nie wiem. wiem tylko że na amazonie będzie dostępna. nie wiem jak z wysyłką za granice

Ja przeciwnie lubię ,zresztą kiedyś na początku lat 90 (Gdy nie było jeszcze Polsatu ) to się oglądało najpierw bajki ,potem filmy z Satelity po niemiecku i te kultowe stacje typu ,,Pro7 ,, ,,Sat1 ,, ,,RTL ,RTL2 ,, ,VoX itp .Kurde to były czasy !!! Aż łezka się w oku kreci ...... : http://www.youtube.com/watch?v=GSsV6GM02vc

Dubbing do filmów to jest według mnie jedno z największych gówien jakie może być.

już wole napisy. chociaż przyznam czasami niemiecki dubbing dobrze wypada. tylko czasami

To są wyjątki.

niemiecki dubbing shreka to dla mnie była tragedia ;)

Polski jest akurat bardzo udany :)

Uważaj, bo Sylvuś podchwyci pomysł i kolejna część Expów będzie z dubbingiem.

Ta seria mnie już nie zdziwi.

Jakoś średnio mi zależy. Już czekając na 3 część czasami było mi obojętne.

Mi z początku nie było obojętne nawet wtedy, gdy potwierdzono, że Łysola nie będzie. Ale później jak wyszło z tą kategorią i w ogóle, to entuzjazm tym filmem jakoś ze mnie uleciał.
Na czwórkę nie czekam. Obejrzę sobie ją kiedyś tam.

chyba największy entuzjazm był podczas oczekiwania na ex2. u mnie tak było.

U każdego z nas chyba tak było. Zwykły Teaser się pojawił i wszyscy "płakali" ze szczęścia :)

Tak ,to były wspaniałe czasy i ten niesamowity klimat !!! Ale dla mnie chyba jeszcze większy entuzjazm i napięcie budziło wszystko związane z produkcją ,,Casino Royale ,, Pamietam wtedy rok 2006 ,śledziłem wszystko co było związane z tą produkcją ,zdjecia ,klipy ,making off ,newsy ,Spoty ,Trailery itp Przy produkcji ,,Casino Royale ,, było o tyle lepiej niż w ,,Exp2 ,, bo było bardziej tajemniczo ,mistycznie .Wszyscy na świecie zastanawiali się jak Craig zagra Bonda ? Jakim okaże się agentem 007 ? .Tym bardziej że wybór na początku Craiga na Bonda był bardzo kontrowersyjny .Ale z wraz pojawianiem się nowych zwiastunów opór ten malał powoli .Ten zwiastun wymiata : http://www.youtube.com/watch?v=xK7PbujRUOk

Mi jakoś przeleciało Casino Royale bez emocji mimo, że film jest Rewelacyjny. Podobnie było z EX1 mało co wiedziałem o tym filmie. Expendables 2 chyba pozostanie filmem na który najbardziej czekałem. Pisałem to już wiele razy, ale największym błędem podczas oczekiwania na EX2 było to że przeczytałem spoilery. Mimo to i tak film zrobił na mnie Mega-wrażenie!

ja o ex1 dopiero dowiedziałem się miesiąć przed premierą jak wuja pokazał mi trailer

Oj tak! Wtedy było najlepiej, najgoręcej. Ile nazwisk, tyle rozrywki. A już szczególnie, że Norris był.

Ja marudziłem przed premierą na PG-13 i Lutzów. Marudziłem po premierze na PG-13 i Lutzów. Zmieniło się tylko to, że po premierze zatęskniłem za Ex1, które było najbardziej zbliżone do rasowego kina akcji z lat 80-tych.

Chyba za EX2 zatęskniłeś.

Za Ex1. Ex2 to komedia akcji, a Ex1 akcja robiona na poważnie. Może i jedynka ma kiepską pracę kamery i miejscami lekko przynudza, ale po obejrzeniu trójki mocno zyskała w moich oczach. Była porządna akcja, był pewien styl, Jet był więcej niż 30 sekund na ekranie, każda legenda kina akcji miała swoje 5 minut i nikt nie był spychany na dalszy plan.

Dokładnie. Ja tam zawsze będę murem za jedynką.

To dobrze, że każdy ma swojego faworyta.

Kazda część ma coś dobrego, a trójka ma najlepszą obsadę wg mnie.

No oczywiście, że tak.

Jedynka ma klimat, a dwójka dwa dobre pojedynki 1 na 1.

Dwójka, Panie Heńku, ma to, czego nie miała jedynka, czego nie ma trójka i czego mieć nie będzie czwórka ani żadna kolejna część tej serii.

Tak wiem montaż. I tak wolę jedynkę.

Wolisz jedynkę, ja wolę dwójkę i wszyscy są happy.

Ja nie jestem, ale ok.

Montaż ?tak pewnie xd

A co? JCVD?

Nie no co ty norys

2 lepsza od 1 cześći dla mnie bo doszły tam dwie Welkie Legendy Kina Akcji :
-Van Damme
-Norris
-Lepszy montaż ,lepiej zmontowane sceny akcji
-Lepszy scenariuszowo
-Wiencej Lundgrena ,Schwarzeneggera ,Willsa
-Wiencej humoru ,nawiązań dla klasyki kina akcji itp Prawdziwy ukłon
dla kina akcji lat 80 .

Dokladnie.

Jak dla mnie 2 bije pozostałe cześć pod każdym względem.

Nie zgadzam się do tego że Trójka ma Najlepsza Obsada ,chyba że ogólnie najlepsza z samych gwiazd Hollywood .Jednak biorąc pod uwagę obsadę tzw ,,Wymiataczy Kina Akcji ,, to w 2 jest najlepsza bo
mamy :
-Stallona
-Schwarzeneggera
-Willsa
-Van Damme
-Norrisa
-Lundgrena (Dość duża rola )
-Statham
-Li
-Adkins
W 3 mamy :Sylwka ,Arniego ,Stathama ,Snipesa ,Lundgrena .Dla mnie Ford i Banderas to już nie to samo co Van Damme i Norris .Pamietaj też że w 3 mamy Lutza ,Ortiza ,Powella itp To obniża jakość obsady .Mamy ,,Ciastko z Śledziem ,,

Tez tak uwazam.

No może przesadziłem, bo Snipes i Mel przesłonili mi widok.

Spoko ,Snipes i Mel to też mocne nazwiska .Skoda tylko że trafili na tak słabą cześć .Żal mi ich jest ...

Mi też. Szkoda też, że Snipes nie walczył z JCVD,bo to było moje największe marzenie tj serii.

Też bym to chciał zobaczyć, ale by kopniaki chodziły, że tak powiem!

Więcej mocniejszych nazwisk = lepsza obsada. I ch*j z tym, że taki Banderas mniej dla kina akcji zrobił, to nie ma znaczenia.

Zgadzam się z Tobą, ale nie masz racji. Ogólnie tak, lepsi aktorzy (czyli najczęściej mocniejsze nazwiska) = lepsza obsada, ale w przypadku Niezniszczalnych sprawa prezentuje się nieco inaczej. Ta seria kładzie nacisk nie na aktorów pokroju Forda tylko pokroju Schwarzeneggera.
Ch*j z tym, że Ford, Banderas czy Lutz lepiej grają od Norrisa czy Seagala. W tej konkretnej serii to Norris i Seagal mają większe znaczenie.
Także w przypadku trójki: Mel - ok, Snipes - ok, Banderas - no dobra, niech będzie, ale powinien dostać mniejszą rolę niż dostał. Reszta won (Ford, Lutz, Powell, Ronda i ten bokser co nie boksował), a zamiast nich ze dwie gwiazdy kina akcji. Couture'a też bym się pozbył, bo o ile Crews świetnie się wpasował do filmu to Couture tylko zawadza.