Początkowe 15 min. filmu przypominało troszkę wenezuelskie telenowele - ona biedna, niewykształcona, samotna; on szlachetny, bogaty i przystojny. Oczywiście zakochują się w sobie i będą żyć w szczęściu i miłości z drobnymi przeciwnościami losu, z którymi sobie wyśmienicie poradzą. I właśnie w tym momencie chciałam wyłączyć tenże film, a ty nagle tak miła niespodzianka - WĄTEK SENSACYJNY niemalże thriller. Pomimo wielu pomysłów zaczerpniętych wprost z obrazu "Sleeping with the Enemy" film jest interesujący. Nawet Jennifer Lopez pokazała kawał niezłej gry aktorskiej - stworzyła bardzo autentyczną postać. Myślę, iż film warto zobaczyć. ZACHĘCAM