Pamiętajcie - wakacje na prowincji to nie zawsze dobry pomysł... Film ma trochę mylący tytuł, bo nie zobaczymy w nim żadnego mutanta. Są za to zombie i to całkiem nieźle zrobieni! Film jest dość długi, ale ma fajny klimat stopniowo budowany od samego początku. Główną rolę gra Wings Hauser, częsty bywalec okładek kaset wideo w tamtych czasach i dość charakterystyczny aktor. Lubię gościa. Polecam fanom zombie movie klasy B i filmowych śmieci. Na plus klimat. 7/10