Zaskakująco dobry film! Niezła mieszanka, czerpiąca z wielu gatunków. Są mocniejsze sceny erotyczne ale mimo wszystko nie jest to porno. Jako gatunek - dramat ale jest sporo, specyficznie zabawnych i inteligentnych dialogów oraz sytuacji (co chwila na sali kinowej salwy śmiechu) . Świetnie dobrana do sytuacji w filmie muzyka Rammsteina. Sama fabuła wydawałaby się niby o niczym...ot życie jakiejś kobity z uzależnieniem od seksu ale jako całość wciąga i jesteśmy ciekawi co wydarzy się dalej.
Świetny "pojedynek" słowny i wzrokowy :) między główna bohaterką, a Seligmanem ubrany w inteligentne, zabawne dialogi pełne porównań i alegorii (coś dla wędkarzy ;))
Bardzo fajna rólka epizodyczna Umy Thurman ( w ogóle miała, rewelacyjny epizod.. dramatyczny ale przedstawiony w bardzo groteskowo zabawny sposób)
Podsumowując. Jestem bardzo miło zaskoczony tym tytułem. Nie nastawiałem się na nic konkretnego.. bardzo neutralnie podszedłem do oglądania, a raczej do tego czego po filmie mogę się spodziewać. "Nimfomankę" ogląda się z zainteresowaniem i przede wszystkim z ciekawością "co będzie dalej?" Z pewnością nie jest to film dla każdego.. ale który jest? :) Ze swojej strony polecam! 7/10
Pozdrawiam!