Film mi się nie podobał, ale za to postać Niny bardzo, czasem się przy niej uśmiałam z koleżankami. Zaś postać i Roba....tragedia.
Popieram, Rob to totalna pi*da. Wiecznie nieobecny, użalający się nad sobą, niemający własnego zdania, niepotrafiący się odezwać w dyskusji. Nie kumam co te dziewczyny w nim widziały.