6,0 47 tys. ocen
6,0 10 1 47320
5,2 25 krytyków
Nine - Dziewięć
powrót do forum filmu Nine - Dziewięć

Dziwi mnie niezmiernie fala krytyki, która spotkała ten film. Totalnie zauroczony po seansie zastanawiałem się w czym tkwi problem. Podejrzewam, że publiczność i krytyka spodziewała się po tym filmie zbyt wiele, podczas, gdy "Nine", podobnie jak i "Chicago" nastawione jest przede wszystkim na dobrą zabawę, nie na psychologiczne meandry. Czy widzieliście musical, który poruszałby jakieś wzniosłe, ambitne tematy? W gatunek musicalu wpisana jest przede wszystkim zabawa - taniec, muzyka, rozrywka. Czy ktokolwiek zarzucał "Chicago" błahość tekstów? Czy pojawiały się zarzuty odnośnie przerostu formy nad treścią?
Problem tkwi również w tym, że jest to adaptacja "Osiem i pół', filmu uznawanego za arcydzieło. "Nine" jest jego luźniejszą, a przez to przez wielu krytyków uznawaną za zdecydowanie gorszą.

Sam film mnie osobiście zachwycił. Dwie godziny minęły mi, jak z bata strzelił. Rewelacyjne aktorstwo, świetna historia, genialne momenty musicalowe i oszałamiająca, dopracowana do perfekcji strona techniczna.
Sam nie umiem odpowiedzieć, która z aktorek spisała się najlepiej. Pierwsze skrzypce gra tu Cotillard, która wzbudza nasze współczucie i jest nam najbliższa emocjonalnie. Na drugiej pozycji ustawiłbym fenomenalną Cruz - niezwykle zabawną, rozerotyzowaną, piekielnie kuszącą. Świetnie wypada też Nicole Kidman, której uroda idealnie współgra z kreowaną postacią wielkiej muzy rezysera (przepiękna piosenka). Reszta obsady wywiązała się ze swych ról znakomicie - na szczegolną uwagę zasługuje Fergie, która to wprost roznosi ekran swoją obecnością.

9/10 - to rzeczywiście największe widowisko filmowe tego roku.

Pan_Tim

No to śię rozpisałeś. Więc twierdzisz że wyszło całkiem dobrze hm. Tak mnie moja męczy że aż wszedłem poczytać co piszą................

Pan_Tim

chciałam założyć podobny wątek o tym, że w musicalach chodzi głównie o dobrą zabawę, muzykę i przyjemnie spędzony czas :)
samego filmu jeszcze nie widziałam, na pewno się na niego wybiorę, ale mam przeczucie, że mi się spodoba :)

kasia_1493

Oczywiście masz stuprocentową rację, musicale potrafią niesamowicie nastroić a sześć nadmiernie kuszących kobiet walczących o jednego mężczyznę dodaje pikanterii.
Od czasów Chicago to pierwszy musical który potrafi pochłonąć i wciągnąć w grę zmysłów i pożądania. Zresztą skoro nasi panowie nie stają na wysokości zadania, pozostają tylko filmy i odrobina bujnej wyobraźni ;).

NIkaSE

'grę zmysłów i pożądania" za to stawiam 9/10

kasia_1493

Widzisz, męska część widowni woli browar i styl RambO! potem dziwią się czemu nie są w stanie stworzyć konkurencji tej części męskiej publiki która dokładnie penetruje temat ;), kobiety są jakie są ale zauważyłem że uosabniają się z wieloma postaciami filmowymi, to tak jakby przyswajały sobie po częśći osobowości odgrywane przez aktorów czy aktorki ;) ..zaraz będzie PLASK!!! :)

ocenił(a) film na 6
Pan_Tim

Mi też się bardzo podobał :D
Bałam się,że będę się nudzić i wzięłam nawet zegarek,żeby odliczać czas,ale nie zerknęłam na niego ani razu ;)
I zdziwiłam,jak zobaczyłam końcowe napisy,że to już koniec.

Co do filmu,to wszystko super-choreografia,muzyka,aktorzy,cudowny włoski klimat...
Ale jeden mały minus:
Wydaje mi się,że gdyby był jeszcze wspólny taniec na końcu, to film byłby super wykończony,ale to takie moje spostrzeżenie :D

espresso9

bardzo podobnie jak koleżanka powyżej, GIANTYCZNE ździwienie że musi się skończyć :(
równie dobrze mógłby trwać 3 godziny, fabuła zaplątana ale dość zmyślna i świetnie wpływa na samopoczucie, najgorzej wyszła podróż powrotna, do kina mam prawie 15 kilometrów miejską komunikacji:( ale warto było :) dziewczyny zagrały ach bosko to mało powiedziane:)

Pan_Tim

Największe widowisko to może nie, ale muszę przeyznać, Nine niesamowicie zmienia nastoje. Wszyscy w kinie mieli jedną przewodnią myśl: gdzie jest najbliższy hotel :D.