PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=428468}
6,0 47 tys. ocen
6,0 10 1 47301
5,2 30 krytyków
Nine - Dziewięć
powrót do forum filmu Nine - Dziewięć

Myślałem, że takiego tytułu nie da się głupkowato przetłumaczyć ale kreatywność polskich wydawców i tłumaczów znowu mnie zaskoczyła.
Nine - Dziewięć, to film dla inteligentnego widza czy angielskie abecadło dla analfabetów?

vincemuniano

Zgadzam się. Powinni zostawić albo tytul "Nine', a jeśli już tłumaczyć to tytuł powinien brzmieć "Dziewiąty", który to odnosi się do dziewiątego filmu Guido.

Pan_Tim

Bzdura, czytał że tytuł ma przedstawiać czy odnosić się do 9 powodów uwielbienia mężczyzn. To nawet ma sens. Zdumiewający jest umysł mężczyzn <sarkazm>.

Pan_Tim

aha. to proponuję jeszcze skrytykować 'osiem i pół'. no bo o co, do cholery, może chodzić??

short_cake

A czy przypadkiem 'dziewiąty' po angielsku to nie byłoby 9th? Może jestem tylko głupkiem, który potrzebuje
abecadła..
Może Wam się wydawać to zabawne, ale nadal istnieją ludzie (tak! na naszej planecie i nawet w naszym kraju!),
którzy się nie uczą angielskiego. Widocznie tłumacze chcieli, tak jak i Wy, zostawić oryginalny tytuł, a dla tych
ludzi o których wspomniałam - jest podtytuł.
Zauważyłam dziwną prawidłowość, że tłumaczone tytuły nie podobają się właściwie nigdy, a jeśli już to są to
nieliczne przypadki, z którymi i tak nie wszyscy się zgadzają. Jeśli jest dosłownie - to źle, jeśli nie dosłownie
- ba, jeszcze gorzej!
Ludzie...

użytkownik usunięty
Pan_Tim

Lolz? Przesz jakby miał mieć tytuł Dziewiąty to powinien w oryginale nazywać się 9th, czyż nie?
Jak zwykle problem typu kvtas, byle tylko się czepić. -.-'

Już się wypowiadałam w podobnym temacie na forum filmu Fame - Sława. Czy do kina chodzą wyłącznie ludzie młodzi? Wyłącznie umiejący język angielski? A jeśli ktoś od podstawówki, w liceum i przez całe życie uczył się np. niemieckiego czy francuskiego i po angielsku nie umie ani słowa?
Gdybym poszła na ten film do kina np. z mamą to zapewne nie wiedziałaby, gdyby nie podtytuł co oznacza oryginalny.
Także zastanówcie się, zanim coś skrytykujecie, bo imo więcej tu ignorancji niż konstruktywnej, wnoszącej coś istotnego krytyki.

Widzę, że nasze dwa posty zawierają te same argumenty, mimo że ten post nie wyświetlił mi się wcześniej..
nie wiem dlaczego, chociaż jest wcześniejszy.

użytkownik usunięty
Blaczek

Witam,
"Dziewięć" to dobry tytuł. Czyste tłumaczenie i tak jest najlepiej.
Dodam, że mały Guido, który pojawia się w filmie, ma 9 lat. Koniec filmu jest dość charakterystyczny. Resztę znaczenia tej "9" sami sobie dopowiedzcie. :)
Pozdrawiam, M.

"zapewne nie wiedziałaby, gdyby nie podtytuł co oznacza oryginalny"

przecież tytuł jest od tego, żebyś wiedział co oznacza oryginalny :)
po co powtarzać dwa razy to samo słowo? Anglik zapytałby Ciebie:
- Jak nazywa się po polsku ten film?
- Nine - Dziewięć.
- Tzn.?
- Dziewięć - Dziewięć

vincemuniano

był już film "9" więc musieli dac taki tytuł

użytkownik usunięty
allan78

Poza tym zdarza się, że tytuły filmów powtarzają się.

vincemuniano

Debile i tyle. Polska głupota nie zna granic.

użytkownik usunięty
Zygfryd666

"Debile i tyle. Polska głupota nie zna granic." - mówisz też o sobie, pisząc o Polsce. Nie rozumiem. Czy wypowiadając się na forum, od razu trzeba ubliżać innym?! Taki jest tytuł i tyle. Po pierwsze nie każdy zna angielski. Po drugie bardzo często zdarza się tak, że w Polsce tytuł oryginalny filmu łączony jest z polskim tłumaczeniem. A po trzecie wspomnianemu Anglikowi można wytłumaczyć bardzo prosto, że oryginalny tytuł został zachowany i dodano do niego polskie tłumaczenie. Poza tym tytuł funkcjonuje w różnych wersjach: "Nine", "Nine - Dziewięć" i samo "Dziewięć". Do wyboru do koloru, w zależności od kina, strony internetowej, czy gazety. Czepiacie się i tyle. Ja bardziej zwracam uwagę na treść filmu, niż na to, w jaki sposób dokonano tłumaczenia tytułu. Znam ten musical od lat, więc wiem, co to jest, ale są ludzie, którzy zetknęli się z tym po raz pierwszy idąc do kina.
Pozdrawiam, M.

Twój dekadencki konterfekt koreluje z paralelą rewaloryzacji skonfundowanych defetyzmów diagonalnych a także z eksklamacją atawistycznych afirmacji predestynowanej do prokrastynacji transcendentnej. Po za tym jako zaimplementowany interlokutor sprawdzasz. się instrumentalnie.

vincemuniano

Madzia dałaś przykład debilizmu i tego, jak ludzie czytają ze zrozumieniem. Tytuł to NINE, a nie NINE - Dziewięć. I na cholerę mam coś Anglikowi tłumaczyć. Poza tym co z tego, że jest sporo takich tytułów? Albo zostawić oryginalny, albo polski. Zresztą praktycznie każdy wie co znaczy NINE. No, ale chyba lepsze to od "Wirującego seksu", czy innych kwiatków. Jeszcze raz - Madzia lecz się.

Tłumaczenia filmów to temat na całą książkę. Nie znam tłumaczeń w innych krajach i w ogóle ludzi w innych krajach, dlatego piszę jeszcze raz - polska głupota naprawdę nie zna granic.

użytkownik usunięty
Zygfryd666

Nie skomentuję tego, bo szkoda słów i czasu, by dalej brnąć w taką dyskusję.

Nie było moją intencją nikomu ubliżać. Ale dobra nieważne - tobie się podoba, ja to widzę inaczej. Pozdrawiam serdecznie.

vincemuniano

ehh vancemundiano, tyle dlugich slow, a sensu kompletnie brak. Uzywasz synonimow w wordzie, zeby brzmialo bardziej powaznie??:)
Dla przykladu, zeby nie bylo ze to puste czepialstwo : jakze eksklamacja atawistycznych afirmacji (nota bene co to znaczy : eksklamacja to figura retoryczna, najczesciej wykrzyknikowa, atawizm to powtarzajace sie wspolczesnie cechy fizyczne lub charakterologiczne wystepujace u praprzodkow, a afirmacja to stwierdzenie prawdy o czyms - innymi slowy ta zbitka to belkot) co zapewne mialo znaczyc oczywiste stwierdzanie atawizmow, moze byc do czegokolwiek predestynowane?? A w szczegolnosci do prokrastynacji transcendentnej:) (lenistwo ducha). Pisalbym dalej, ale to nie ma sensu:) Prosze natomiast o pisanie z sensem:P
Pozdrawiam
T.

vincemuniano

Przez długi czas miał być tytuł "Dziewięć", jednocześnie jednak pisano o nim po gazetach "Nine" - podejrzewam więc, że dystrybutor doszedł do wniosku, że bezpiecznie będzie dać taki - podwójny tytuł, żeby ludzie, którzy słyszeli o "Nine" zobaczyli to "Nine" na plakacie (i np. nie pomylili tytułu "Dziewięć" z filmem "9"), a z drugiej strony - skoro już miało być "Dziewięć" - to żeby ludzie, którzy zobaczą samo "Nine" nie pomylili "Nine" z "9". :P Zagmatwane to troche :P, ale sądzę, że nie ma innego wytłumaczenia. Moim zdaniem samo "Dziewięć" byłoby najlepszym rozwiązaniem, ale mogę dystrybutora zrozumieć. :P

ocenił(a) film na 6
vincemuniano

Powinni zatem dla większego zrozumienia wprowadzić tytuł :
"Nine-Dziewięć-9" i używać roboczego skrótu prasowego 999.

Już wcześniej pojawił się tutaj temat o znaczeniu tytułu. Wszystkie tropy, które padły są zgodna. 9 film Guida, 9 lat to wiek inicjacji małego Guida, 9 obsesji i 9 grzechów głównych i pewnie jeszcze 9 mln zysków.

Polecał posłuchać ścieżki dźwiękowej z musicalu, niekoniecznie filmu (obsada ze śpiewającym Banderasem z Broawday'u), w piosenkach jest wiele zawarte.

Pozdro

użytkownik usunięty
mr_Face

Zdecydowanie lepsza jest pierwsza wersja musicalu z Raulem Julia z 1982r, również Broadway. Polecam tą płytę!
Pozdrawiam, M.

a ktoś pomyślał...że może chodzić o 9 muz, 9 kobiet w jego życiu gdzie każda go w czymś inspirowała, cos pozwoliła zrozumieć...