Specjalnie dla tego filmu założyłem konto na filweb. Ten film to kompletna
porażka. Nie wiem jak musical mógł odnieść sukces na Broadway'u gdyż jak
niedoszły film Guido nie posiada on scenariusza. Scenarzysta do spółki z
reżyserem mają kompleks wieku średniego połączony z kompleksem matki. Może
można o tym zrobić dramat a nie musical. Wstawki muzyczne pasowały do
reszty filmu jak pięść do oka. No może z wyjątkiem drugiej piosenki żony
Guida. Ten film nie broni się niczym. Nie można dać zera ale na tyle ten
film zasługuje!!!
Zgadzam się w stu procentach. Porażka. Pierwszy raz film tak bardzo mnie znudził, że ledwo dotrwałam do końca. On przebija wszystkie. DNO!
2 piosenka Luisy to był jedyny ciekawy fragment tego filmu.
Ten film kompletnie nie ma scenariusza.
Wszystkie aktorki z wyjątkiem żony mają tam role głupich lafirynd, co doprowadzało mnie do czerwoności, DNO.
Nie wytrzymałam do zakonczenia, bo po prostu wychodzenie osób grających w filmie na schody fascynowało jak oglądanie obrad sejmu.
JUDI czemu grałaś w takim gównie?! Nie wiem.
P.S Czemu Fergie jest taka napuchnięta??? ;d