Na początek dodam że nie oglądam tego typu filmów na co dzień, jak być spytał/ła czy lubię musicale? eeeeeeeeee oszalałeś/aś .............
A tu miła niespodzianka. Pierwszy film który pociąga i w rzeczy samej tworzy klimat odpowiedni dla flirtu i typowego układu kochanków, co zupełnie odbiega od typowych płytkich i nudzących musicali. Moje wrażenie są nieco zboczone ale czy nie to jest w życiu najpiękniejsze ?. Kasa kasą ale udany partner w sexie i drażniąca zmysły gra wstępna zwana flirtem jest chyba na pierwszym miejscu każdego z nas. Tego wam wszystkim życzę :) oby każdy z nas miał ich minimum tyle co główny bohater ;) ......a na koniec że czekam na część 2.