Totalnie sie zawiodlam. Byłam tak samo jak na Parnassusie. Było za duzo dobrych aktorów za krotko wystepowali i zepsuli tym film.
Ja również się zawiodłam. Możliwe, że dlatego, że oczekiwałam drugiego "Chicago".
Ten film doskonale pokazał, że obsada to nie wszystko. Dla osób, które nie są zaznajomione z "Osiem i pół" Felliniego, "Nine" będzie praktycznie o niczym. Nie chcę być niesprawdiedliwa - problemy mężczyzny, który nie radzi sobie ze swoim życeim, mogły okazać się właściwym tematem, ale jak dla mnie to nie wypaliło. Przynajmniej ja nie tego się spodziewałam. Ponadto, filmu nie ratują ani piosenki, ani choreografia.