Identyczny film. Tylko zamiast Yakuzy mamy klan ninja. I tu i tu główny bohater ma w d*** swojego "właściciela", tu i tu twarz głównego bohatera widziała tylko wystraszona paniusia, tu i tu zemsta na pracodawcy...Taki sam schemat:/ Rozczarowany jestem.
PS. i do tego ta śmieszna krew bryzgająca ze wszystkiego...