dałbym 8/10 jak na film akcji, pomysł świetny, sceny ostrego treningu dzieciaków, przyszłych ninja-zabójców, też mi się bardzo podobały, nadludzkie, mistyczne umiejętności też fajnie, ale:
- dwie oceny w dół za przesadzoną ilość krwi i za to, że "gość został posiekany jak prosiak w rzeźni", tracąc przy tym chyba z 8 litrów krwi, ale nic mu nie jest, ucieka i walczy sobie dalej;
- ocena w dół za zakończenie, taki maksymalny happyend to mogli sobie darować, jak to oglądałem to brakowało mi tam jeszcze tego, żeby się okazało, że ta dziewczyna co ją kiedyś zabili jednak przeżyła, bo też miała serce po drugiej stronie i od tamtego momentu prowadzi sobie gdzieś normalne i spokojne życie, bo wszyscy myślą, że jest martwa, bla bla bla, etc.
Czyli ode mnie 5/10.