Jak dla mnie film rewelacyjny. Jest kilka drobnych niedociągnięć - np sceny
gdy ninja znikały w cieniu i wszędobylska krew, która wyglądała jakby była
zrobiona w paincie, nie były widać mocną stroną panów od efektów
specjalnych. Nie mniej odnoszę wrażenie, że reżyser do bólu inspirował się
Kill Billem, a jeszcze bardziej 300. Wielki plus dla Raina za odegraną
rolę..