... polecam zastanowić się dwukrotnie zanim oglądną ten film :). Ja takowym
jestem i przyznam, że niektorych scen nie chciał bym widzieć, bo aż rażą.
Zdaje się być kolejną hollywood'zką produkcją która kaleczy moje
wyobrażenie na temat Japonii i to co w niej kocham najbardziej :-P. Główni
bohaterowie rozgryzają wioskę i rodzinę Ninja w 3 dni, w rzeczywistości
zanim do takich osób się dotarło ( o ile w ogóle do tego doszło ) mijały
tygodnie.
Mimo wszystko sceneria części zdjęć jest bardzo ładna i cieszy oko.
Szczególnie wioska w której część akcji się rozgrywa, urządzona bardzo
skromnie, niczym za czasów świetności.
Sceny walki widowiskowe - trzeba przyznać, ale nie byłem w stanie rozróżnić
producenta farby, która imituje krew ;p.
Streszczając daję 5/10 za spektakularne sceny walki oraz krajobraz który
niekiedy jest na prawdę piękny.