w trakcie tego filmu Rain zostaje pokiereszowany jeszcze bardziej niż Bruce Willis w "Szklanej pułapce". Słabizna
dlatego to jest film, czyli fikcja. jak masz ochote na prawdziwe zycie to obejzyj panorame
z takimi wypowiedziami zapraszam na you tube!!! (ludzie twego pokroju bluzgają sie tam na prawo i lewo ponieważ maja odmienne zdania na temat:-) gość sie wypowiedział - twój komentarz do wypowiedzi jest zbędny bo nie dotyczy filmu -jego fabuły -realizacji-aktorstwa itp.
elokwentnie - film to fikcja !!!!!!! lol
bardzo spostrzegawczo winszuje winszuje
a co do panoramy to nie wie koleżanka że telewizja kłamie?
ta odporność na "pokiereszowanie" została dobrze wyjaśniona w trakcie filmu w retrospekcjach - począwszy od znoszenia bólu, a na kontrolowaniu krwi skończywszy. oczywiście są to sprawy bajeczne, ale jeśli już ktoś się godzi na oglądanie filmu, którego bohaterem są ninja, to i z konwencją z tym związaną powinien się liczyć i na nią nie grymasić ;)
No dobra ale jakoś inni ninja po jednym draśnięciu mieczem tracili kończyny a również przechodzili tą samą szkołę , natomiast nasz cudowny Raizo został pocięty do granic możliwości.Fabuła bardzo liniowa no i ta wystrzałowa krew niemal jak w Blood-Last Vampire.Niemniej jednak bardzo dobra pozycja 8/10.
Niemal od początku był "inny" wyjątkowy na swój sposób co potwierdziło się
również na końcu . Nie zmienia to faktu że ta krew była hmm beznadziejna ?
Film ogólnie zrobił na mnie świetne wrażenie , jednocześnie niesamowicie
odprężając , wiele nad nim myśleć nie trzeba jedynie oglądać .. od czasu do
czasu takie odmóżdżenie jest przydatne .
Dałem 9/10 z jednego względu , przebojowość której inne tego typu produkcje
nie miały , no i moim zdaniem najwyższy poziom jeżeli chodzi o film o ninja
;]