Sequel nieco słabszy od poprzednika. Stawia bardziej od oryginału na czarny humor, tyle, że jest to humor niskich lotów... odcięta głowa jako piłka od kosza! "Ależ to było zabawne!" Nie, nie było. Zakonnica też mnie nie powaliła na kolana. Co prawda w filmie nie zabraknie akcji, jest jakiś tam klimat, ale daleko mu do całkiem przyjemnej "grozki" z części pierwszej. Tam demony przynajmniej próbowały straszyć, tutaj raczej śmieszą. I o ile film nie sprawdza się ani jako horror, ani jako komedia, to jednak jest w nim coś, co sprawia, że da się obejrzeć go do końca. Ale jak już się obejrzy, to bardzo szybko się o nim zapomina. Moja ocena: 4/10.