czyli mniej więcej od sceny gdy pytają zahipnotyzowanego faceta który rzucił się potem z okna a przede wszystkim scena w pociągu. Zupełnie inaczej to sobie wyobrażałem. Po skończonym seansie urok całego filmu nagle zgasł. Szkoda.
dnioslam dokladnie takie samo wrazenie!
A jak dla mnie pełne uroku.