Noc myśliwego

The Night of the Hunter
1955
7,3 5,5 tys. ocen
7,3 10 1 5482
7,9 26 krytyków
Noc myśliwego
powrót do forum filmu Noc myśliwego

8/10

ocenił(a) film na 8

Zaskoczył mnie ten film. Spodziewałem się thrillera w konwencji klasycznego noir, a obejrzałem mroczną bajkę. Chwilami nawet bardzo mroczną, ale niestety tylko chwilami i do czasu. I to podstawowy problem z 'Nocą myśliwego'. W tych swoich fragmentach, gdy filmowe zło działa tu w najlepsze (w najgorsze) film jest znakomity - zderzają się z sobą dwa żywioły symbolizowane odpowiednio przez wytatuowane na prawej i lewej dłoni granego przez Mitchuma bohatera, słowa: "love" i "hate". Co biorąc pod uwagę naiwną, infantylną specyfikę świata przedstawionego sprawia takie wrażenie, jakby ktoś wpuścił psychopatę z nożem do filmów Franka Capry. A oprócz tego także pożądanie odczuwane jako grzech, kategorię raczej obcą wszelkim filmowym sielankom. Zręcznie wygrany i godny pochwały jest również motyw z wplecionymi w fabułę, chwilami solidnie mrocznymi piosenkami, które komentując akcję, choć nie za dosłownie (w znaczeniu, że nie odnoszą się wyłącznie do treści filmu) jednocześnie ładnie podkreślają jej przypowieściowy, uniwersalny charakter. No i zdjęcia, w kilku scenach a zwłaszcza jednej, pod wodą, kapitalne. Ale niestety nie do końca jest tak dobrze. "Love" triumfuje zbyt szybko, zbyt prosto i zbyt naiwnie. Ostatnie dwadzieścia minut to mimo kilku przebłysków już prawie wyłącznie poranne, niedzielne kazanie o zagubionych owieczkach, dobrej poczciwej samarytance i bardziej karykaturalnym niż złym wilku. Niemniej, nawet taka nie do końca udana 'Noc myśliwego' pozostaje filmem nieszablonowym, z którym zdecydowanie warto się prędzej lub później zapoznać.