PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=691078}

Noc oczyszczenia: Anarchia

The Purge: Anarchy
2014
6,2 59 tys. ocen
6,2 10 1 58522
5,2 24 krytyków
Noc oczyszczenia: Anarchia
powrót do forum filmu Noc oczyszczenia: Anarchia

Gościa, który wpadł na pomysł czystki popartej prawem można nazwać zarówno kretynem jak i geniuszem. Kretynem bo wogóle coś takiego wymyślił, a geniuszem bo uznał, że to coś chwyci i spodoba się podludziom.
Film tak niedorzeczny i głupi, że niemal nie da się go oglądać.

Akurat to, że film się przyjął mnie aż tak bardzo nie dziwi, żyjemy przecież w świecie, w którym większość populacji wciąż wierzy w bogów, więc braki w logicznym myśleniu to chleb powszedni.
Dziwi mnie jednak fakt, że film nie jest brany tylko jako typowy głupawy akcyjniak. Niektórzy z widzów biorą ten koncept na poważnie.
Jak czytam opinie, które rozważają wprowadzeniu czystki w prawdziwym świecie to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać....

Pora więc na moją własną NOC OŚWIECENIA dla drogiego ciemnogrodu.

1. Służby porządkowe nie mogą przestać działać! W Ameryce średnio co kilka minut wybucha jakiś mały lub większy pożar. Jakby straż pożarna nie funkcjonowała to w ciagu jednej nocy spłonąłby cały kraj. Pamietajmy też, że służby porzadkowe to nie tylko straż, policja i pogotowie. Co by się stało ze szpitalami, domami dziecka czy innymi miejscami pełnymi bezbronnych ludzi, którzy potrzebują opieki? Jako pierwsze stałyby się miejscem ataku psycholi.

2. Argument obniżenia przestępczości/bezrobocia. Jak przeczytałem po raz pierwszy opinię jakiegoś typa, który twierdził, że to może zadzialać to aż skisłem.
Bezrobocie faktycznie mogłoby zmaleć, ale głównie dlatego, że zginęła by większość populacji, a syrena oznajmująca koniec czystki z pewnością nie powstrzymałyby psychopatów, którzy zasmakowali już krwi. Po za tym na pewno taki jeden "dzień wolnego" nie zatrzymałby fali kradzieży czy innych drobnych zbrodni codzienności.

3. W filmie ewidentnie widzimy ruch oporu, który nie zgadza się z polityką czystki. Jest tylko jedno pytanko. Jakim cudem w Ameryce, w kraju gdzie każdy może mieć broń wogóle do czegoś takiego doszło? Skoro istnieje spora część populacji, która się na to nie zgadza? Z logicznego pkt. widzenia około 95% ludzi byłoby przeciwnych. A już na pewno nie w krajach, w których dominuje religia wspomnianych już wcześniej chrześcijan. Ja osobiście nie znam takiego psychola/debila, który chciałby wprowadzenia czystki lub uważa, że miałaby ona sens.

4. "Zakaz używania broni kategorii...". Kolejny bezsens. W filmie ludzie używają broni ziejącej ogniem oraz miniguna, a taki arsenał może siać niemal takie samo zniszczenie jak granaty czy nawet wyrzutnia rakiet. Wystarczyłoby podpalić kilka budynków.

5. ONZ i inne organizacje broniące praw ludzkich i ogólnego porządku nigdyby na coś takiego nie pozwoliły. Rząd, który zalegalizowałby morderstwa choćby na jeden dzień zostałby wybity jeszcze przed kończem czystki. I to o ile uzbrojeni po obywatele nie dokonaliby wcześniej samosądu na swoich przywódcach.

Dziękuję za uwagę. Niech Janusz Mariusz Krystian świeci nad waszymi duszami.

ocenił(a) film na 6
DeGreZet

To film, horror, fikcja. Niektórzy biorą go jak widać zbyt poważnie. Ja byłem ciekaw tego filmu, gdyż chciałem zobaczyć co ludzie mogliby sobie zrobić, gdyby byli bezkarni. Dobrze wiedziałem czego się spodziewać. Ani się nie zawiodłem ani nie zachwyciłem. Ot tak do obejrzenia w wolny wieczór.

Radzę się jeszcze raz zapoznać z pojęciem fikcji. Gdyby wszystko ludzie brali na poważnie tak jak ty, to żadne uniwersum książkowe czy filmowe nie miałoby sensu. Bo ludzie na siłę doszukiwaliby w tym wszystkim rzeczywistości.

ocenił(a) film na 8
transformers

świetna odpowiedź, nie ujęłabym tego lepiej... ten pan chyba zbyt racjonalnie podchodzi do wszystkiego... w jego świecie penie nie ma miejsca na Hobbita i takie tam inne ... no bo przecież to "nierealne" :P pozdrawiam mimo wszystko

ocenił(a) film na 4
Siostra

Mi się raczej wydaje, że to ty zbyt luzacko do wszystiego podchodzisz i nie potrafisz już nawet czytac ze zrozumieniem.
Nie napisałem tego postu po to, żeby kwestionować obecnośc absurdów w kinie sci-fi, tylko po to, żeby otworzyć oczy zadziwiająco szerokiej grupie kretynów, którzy biorą zawartość filmu na poważnie.

"Akurat to, że film się przyjął mnie aż tak bardzo nie dziwi, żyjemy przecież w świecie, w którym większość populacji wciąż wierzy w bogów, więc braki w logicznym myśleniu to chleb powszedni.
Dziwi mnie jednak fakt, że film nie jest brany tylko jako typowy głupawy akcyjniak. Niektórzy z widzów biorą ten koncept na poważnie.
Jak czytam opinie, które rozważają wprowadzeniu czystki w prawdziwym świecie to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać...."

DeGreZet

Naprawdę istnieją ludzie, którzy uważają, że pomysł z tego filmu sprawdził by się w prawdziwym świecie???

Rozumiem, gdyby ludzie zainspirowali się "Utopią", ale to? :O

ocenił(a) film na 4
transformers

odp. down

ocenił(a) film na 5
DeGreZet

pomysł na film głupi, ale nie było aż tak źle i dało się to oglądnąć, ja go raczej potraktowałem jako zwykłem akcyjniaka, bo horror to to na pewno nie jest
dla mnie najgłupszym pomysłem jest zabijanie w taką noc, skoro można popełniać wszystkie przestępstwa legalnie to ja bym włamał się do banku, ukradł kilkaset melonów dolców, kupiłbym sobie jakąś wyspę i żyłbym na niej do spokojnej starości z dala od takich głupich pomysłów z oczyszczaniem

ocenił(a) film na 4
DeGreZet

Niektórym sam pomysł wydaje się absurdalny,ale tylko wyobraź sobie,że w ciągu jednej,jedynej nocy w roku możesz zrobić coś złego komuś,kogo bardzo nie lubisz...całkowicie bezkarnie.

I co?...

Jestem pewna,że zdziwiony byłbyś faktem,jak wiele osób z chęcią by na taki pomysł przystało.

aerivin

Np. Twój wróg, nie można zawsze zakładać, że Ty będziesz sobie bezkarnie łamać prawo, ale nikt nie złamie w tym czasie Twoich praw. Ale mniejsza z tym, bo tu nie chodzi o chęci i sympatie do samego pomysłu, chodzi o to, czy wcielenie tego pomysłu jest w ogóle realne. Wiele osób pewnie chciało by, żeby papierosy leczyły choroby nowotworowe, wypadki samochodowe były zabawne, jak w przygodach żandarma z Saint-Tropez i żeby zwierzęta w wigilię przemówiły ludzkim głosem. Wiele osób z chęcią by na takie pomysły przystało. Ale to nie zmienia faktu, że to absurdalne pomysły.

DeGreZet

Mnie zastanawia kwestia kosztów i organizacji sprzątania tego bałaganu (potencjalnie: wysadzone stacje benzynowe, konieczność remontów dróg, zatrudniania zabitych pracowników, zabezpieczania miejsc niebezpiecznych w wyniku np. naruszenia konstrukcji budynku, zniszczonej infrastruktury, ew. awarii w elektrowni itd.). Do tego z co pożarami np. lasów, awariami w elektrowniach, chorymi podpiętymi pod aparaturę podtrzymującą życie, zawałami serca itd, itp. Dochodzi kwestia procesów sądowych, zbierania dowodów... bo przecież jakoś musisz udowodnić, że ukradłeś/ zabiłeś przed syrena, a nie pół godziny później. Zastanawia mnie też, czy ubezpieczenia auta obejmuje noc czystki? I jeszcze jedno: człowiek jest w stanie w przeciągu jednego dnia narobić takiego syfu, że naprawianie go będzie trwało dłużej, niż roczna przerwa pomiędzy czystkami. I można by tak wymieniać w nieskończoność. Bo abstrahując od intencji, od oceny moralnej pomysłu, od pewnych jego ciekawych aspektów politycznych, ekonomicznych i rozważaniu, czy faktycznie miałoby to jakieś pozytywne skutki, czy zmniejszyło by przestępczość. to cały ten pomysł jest zwyczajnie w świecie utopijny, niewykonalny i potraktowany bardzo płasko. Pewne kluczowe kwestie zupełnie przemilczano w jedynce (z tego co wiem, tu również, ale muszę sam obejrzeć jeszcze), całość tej idei i jej wprowadzenia w życie jest koszmarnie uproszczona. Nawet najmniejsze, pozornie nie znaczące reformy, zmiany przepisów, zjawiska socjologiczne, ekonomiczne mają często zupełnie nieobliczalne skutki, wychodzące na jaw powoli lub nagle, szybko, lub po latach. A tutaj to zostało przemilczane i sprowadzone do poziomu stwierdzenia "jak zdelegalizujemy alkohol, to zniknie problem alkoholizmu". Idea czystki sama w sobie zupełnie ignoruje kontinuum czasoprzestrzenne i ludzie pracują non-stop i brak jakichkolwiek pracowników na pewnych stanowiskach choćby przez pół dnia mógłby doprowadzić do katastrofy.

Nie mniej jednak, jeśli potraktować to jako głupie kino rozrywkowe, to pomysł ma swój urok. Muszę sprawdzić tą "dwójkę", bo wygląda mi to na zabawną siekę pod piwo i dym.

ocenił(a) film na 10
DeGreZet

nie chce mi się czytać całej wypowiedzi ;)


ale film genialny! sam pomysł dobry, oryginalny, pokazuje co naprawdę w ludziach drzemie, bo to chyba oczywiste, że każdy chciałby zabić zabójcę swojego dziecka, czy np. gwałciciela. Co by było gdyby świat tak naprawdę wyglądał i każdy sam wymierzał sprawiedliwość niczym z filmów Eastwooda ? poza tym ciekawie ukazany wątek finansowy, że to rząd oczyszcza dzielnicę biedoty, w Polsce są czyściciele kamienic pozbywający się biednych, a filmie bardziej ekstremalna wersja tego, a mimo to wciąż to samo podejście. Bardzo ciekawy wątek z mordowaniem przez bogatych, mord jak rozrywka dla znudzonych bogaczy. No po prostu film genialny! szkoda, że tak mało jest tego typu interesujących filmów!

ocenił(a) film na 10
Miska84

a to przecież oczywiste, ze film jest bardziej metaforyczny niż racjonalny, wiadomo że żaden rząd by tego nie wprowadził, ale to taka oczywistość, że aż nie ma co o tym pisać ;)

ocenił(a) film na 5
DeGreZet

No nie wiem czy głupi. Ten debilny amerykański naród na wszystko stać. Nie zdziwiłbym się gdyby w realu takie prawo wprowadzili. Oni uwielbiają się nawzajem zabijać, kochają broń itd. Amerykanie są powaleni, mają nierówno pod sufitem i takie zabawy chyba są dla nich normą. A film sam w sobie średni. Oglądałem z nudów.

użytkownik usunięty
DeGreZet

A wysrać się nie zapomniałeś?

ocenił(a) film na 6
DeGreZet

Już samo to, że nazywasz ludzi podludźmi budzi we mnie wstręt do twojej osoby, więc może w przyszłości podejdź do sprawy w bardziej kulturalny sposób. To, że tobie wydaje się coś niedorzeczne, to nie znaczy, że odbiorcy, którym się to podoba są jacyś upośledzeni.