W sumie patrząc po ocenach nie nastrajałem się na nie wiadomo jakie kino. Film nudnawy
, ckliwy i z banalną fabułą. Oglądało się mimo dwóch pięknych aktorek ... bardzo ciężko,
ponieważ strasznie wiał nudą. Twórcy starali się moim zdaniem na siłę zrobić ambitny
erotyk ... tak samo było również w przypadku "Dzienniku nimfomanki" (Btw. jedna z aktorek z
tego filmu również tam grała.)
Reasumując wiedziałem co mnie czeka gdy przymierzałem się do oglądania ... toteż nie
czuję się rozczarowany ... plusem jest niesamowita muzyka której mógłbym słuchać non
stop i doskonale została wkomponowana w film ! A zwłaszcza "Loving Strangers " !

Mimo wszystko muzyka to za mało ... wynudziłem się kilkakrotnie wzdychając i patrząc ile do
końca , a muzyka była tylko miłym dodatkiem ... dlatego adekwatne 5/10