Przeminelo z wiatrem to przy tym pikuś. film swietny, w Kaliszu na dzielnicy Kaliniec są ulice Serbinowska, Bogumila i Barbary.. Dąbrowska ruleez :D

Trochę mnie najpierw poruszyło porównanie z "Przeminęło z wiatrem" - ale jeden z punktów spólnych to równie barwne i nieschematyczne postacie kobiece, pani Barbara i jej charakterek (nie ujmujący wcale wielkości tej postaci) to poemat, miód i sama radość z patrzenia, no i jak to jest zagrane...

ja na tym filmie zawsze płacze
piękny...

Zgadzam się z Tobą! Historia podobna, tylko, że osadzona w realiach przedwojennej Polski. Jestem gorącą fanką jednego i drugiego ARCYDZIEŁA, z tym, że do Nocy I Dni mam większy sentyment, bo jednak co nasze, to nasze!