Wspaniały ,rewelacyjny cudowny piękny. Bińczycki to wymarzony Bogumił Niechcic ,a Barńska stworzyła najwiękrzą kreację kobiecą w historii polskiego kina, zawsze słyszę w uszach tę irytujące spazmatyczne - Bogumił!!!, i pełne lęku o dziecko Tomaszek. Film opary na pięknej powieści , równie jest pięknny.