Jakie zauważyliście różnice między serialem a książką? Wg mnie książkowa pani Barbara jest
mniej ekspresyjna, natomiast Bogumił bardziej ożywiony, nie ma między nimi aż takiego kontrastu
(uważam, że Stanisław Jasiukiewicz, którego do roli Bogumiła wybrał Jerzy Antczak, byłby lepszy,
ale jak wiadomo Jasiukiewicz zmarł). Co Wy zauważyliście? Słuchałem też tego słynnego
telewizyjnego wywiadu z Kałużyńskim, który po filmie jeździł jak po burej s.. ;) Peanów na temat
tego filmu słyszałem mnóstwo (zgadzam się z nimi w większości), ale jako bardziej wytrawny
kinoman chciałbym poznać inne opinie.
Uważam że Jerzy Bińczycki wspaniale zagrał rolę Bogumiła i nie wyobrażam sobie w tej roli innego aktora .W książce autorka pisze o Bogumile zawsze ciepło a do Barbary ma dystans nazywa ją Panią Barbarą Jakoś nie zauważyłam różnicy między serialem a powieścią jeżeli chodzi o temperament bohaterów. Wspaniałe nakręcony film ,wspaniali aktorzy .
Różnic jest sporo. Jeśli chodzi o te pomiędzy serialem a filmem to przede wszystkim w filmie nieco zmieniono kolejność wydarzeń ( wydaje się, że cały film to wspomnienie Barbary), pominięto wiele ciekawych wątków np. wątek Celiny Mroczkówny, śmierć Janusza. Serial o wiele lepiej się ogląda, gdyż zachowano porządek chronologiczny i przez to wszystko jest zrozumiałe. Z kolei lektura Dąbrowskiej, jeszcze lepiej prezentuje zdarzenia, krajobrazy i bohaterów "Nocy i dni" , ale to wg mnie pewna zasada, że bardzo ciężko stworzyć taką adaptacje filmową, która była by lepsza od pierwowzoru. (Chociaż i od tej reguły są wyjątki ;) ).
A dobór aktorów po prostu fantastyczny. Bińczycki, Barańska, Starostecka, Kamas; zagrali idealnie :)
W filmie tym skróconym to chyba nawet nie ma Janusza. Pozostali synowie Michaśki i Daniego to postacie epizodyczne
Aha, w serialu/filmie pominięto również perypetie Agnisi na pensji w Kalińcu, jeśli dobrze pamiętam a to też chyba istotny wątek, jeśli chodzi o kreację tej bohaterki.
Ogólnie, bohaterowie zostali bardzo wiernie przedstawieni w filmie/serialu.
Pozdrawiam ! ;)
Nie wiem jak film, ale serial jest całkiem wierny książce. Aktualnie czytam "Noce i dnie" oglądając poszczególne odcinki serialu, jeśli już mniej więcej przeczytałem to co będzie w książce. Niektóre sceny kropka w kropkę przeniesione są z książki, czasami są odstępstwa, ale niewielkie. Nieraz zmieniono kolejność niektórych wydarzeń czy połączono je w jedno. W serialu np. Barbara odwiedza umierającego Kociełła, a w książce czyta list od niego. Pominięto perypetie Agnisi w szkole w Kalińcu i dobrze, bo to i tak zbyt ciekawe nie jest. Jestem mniej więcej w połowie książki i szóstym odcinku serialu. Pewnie im dalej w książce tym wątku Agnisi będzie więcej. W serialu więcej miejsca jest poświęcono gdy była nieco starsza. Aha, z ciekawości przeczytałem fragment w którym Bogumił umiera. W serialu wyglądało to tak jakby umarł z tęsknoty za Serbinowem, a książce normalnie idzie się przejść po polach, planuje co będzie robić na wiosnę, tak jak w serialu dochodzi do Serbinowa i wraca zgrzany do domu. Innego aktora w roli Bogumiła niż Bińczyckiego sobie nie wyobrażam. Naprawdę świetnie to zagrał, dlatego nieco się rozczarowałem, iż w książce jakoś strasznie rozstania z Serbinowem nie przeżył.
Ogólnie uważam, że serial jest świetną adaptacją książki. Nie każdy będzie mógł przez nią przebrnąć, bo jest sporo dłużyzn, a w serialu jest wszystko co najważniejsze plus świetni aktorzy, wspaniała muzyka i piękne widoki. To trochę jak z "Władcą Pierścieni", przez książki ciężko przebrnąć. Choć między filmem a książkowym "Władcą Pierścieni" jest więcej różnic niż pomiędzy książką a serialem w przypadku "Nocy i dni". W książce nie ma zbyt wielu dialogów, sporo jest za to przemyśleń, więc w serialu te przemyślenia bohaterów zostały często wplecione do dialogów.
. W serialu wyglądało to tak jakby umarł z tęsknoty za Serbinowem, a książce normalnie idzie się przejść po polach, planuje co będzie robić na wiosnę, tak jak w serialu dochodzi do Serbinowa i wraca zgrzany do domu. - Oglądałem wczoraj film i ta scena jest przeniesiona z powieści z ciekawości, jednak obejrzałem ten odcinek serialu i tam scena jest ukazana identycznie, chociaż oczywiście można wysnuć wniosek, że umarł z tęsknoty za Serbinowem.