PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=441998}

Noce w Rodanthe

Nights in Rodanthe
2008
6,6 28 tys. ocen
6,6 10 1 27853
5,0 10 krytyków
Noce w Rodanthe
powrót do forum filmu Noce w Rodanthe

Ja niemogę, jak jeszcze raz zobaczę Gere'a w jakimkolwiek filmie, to rzucę w telewizor czymś ciężkim. Zastanawiam się dlaczego ja go tak nie cierpię? Może to ta twarz jaszczurki i oczka świnki? Albo przesłodzone role książąt z bajki? Nie wiem.

użytkownik usunięty
delicateblonde

no to się zastanów a potem pisz, inteligentni ludzie robią to właśnie w tej kolejności, poza tym Gere jest całkiem dobry

ocenił(a) film na 9
delicateblonde

Gdzie Ty słonko widziałaś Richarda w przesłodzonych rolach książąt???? Jedna w Pretty Woman???? Przecież to bajka. Pooglądaj inne filmy, zobacz co Ten Człowiek robi na codzień, zainteresuj się nie tylko "twarzą jaszczurki" (widziałaś jaszczurkę z bliska????)ale całokształtem pracy i życia i dopiero wtedy pisz. Rozumiem, że mozna Go nie lubić ale nie należy przesadzać.

Freedomfortibet

Tia... ja tam go nie lubię. I dzięki za radę, ale nie jestem w stanie oglądać z nim filmu. Po prostu mnie denerwuje, a ja oglądam filmy dla przyjemności. Nie będę sobie nerwów psuła oglądaniem filmów z nim. Nie kwestionuję, to dobry aktor. Jak już pisałam, nie wiem, co mnie tak w nim drażni. :)

delicateblonde

zgadzam sie bo tez go nie lubie. w filmach jest taki sztuczny i malo przekonywujacy. wszystkie rola odgrywa w identycznym stylu a to nie cechuje dobrego aktora.

ocenił(a) film na 9
delicateblonde

Trudno dyskutować o gustach i kazdy ma prawo Go nie lubić. Ale stwierdzenie, że zawsze jest taki sam nie do końca jest prawdziwe. Moge tylko zapytać - Ile i które z Jego filmów widzieliście??? Ja wszystkie i nie uważam żeby był ciagle taki sam.Zupełnie inny jest w "And a band played on" i zupełnie inny jest w filmie "Flock". Tak samo inny jest w "Chicago" i inny w "Bee seasson". Więc nie bardzo rozumiem skad taka opinia?????? Może widzieliście jedynie kilka podobnych filmów????
A widzieliście "Tibet - l'histoire d'une nation" ?????

delicateblonde

Gere jest jak wino, im starszy tym lepszy. Podobał mi się w "Miłość w Nowym Yorku", "Niewiernej", "Mr. Jones", "Sommersby", a co do "Pretty Woman" to mogę oglądać ten film wielokrotnie, mimo że nie cierpię Julii Roberts, choc ona akurat w tym obrazie jest uroczo rozbrająjąca.

ocenił(a) film na 6
delicateblonde

Zajrzałam na Twój blog Andromache CS, wyglądasz na wrażliwą osobę i Tobie wierzę, na film nie pójdę!
A co do Gere'a mam nieco inne spostrzeżenia,choć w sumie podobne - skrzyżowanie chomika z jaszczurką.
W sumie nie jest najgorszy, zdarzyło mu się 2-3 razy zagrać w miarę fajnym filmie zagrać, ale zawsze jakoś tak podobnie gra.

sylbow

Dzięki za komplementy ;) Ale ja wcale nie chciałam zniechęcić cię do obejrzenia filmu, ja poprostu wystawiam własną, w stu procentach subiektywną ocenę aktora, który w nim gra. Może nawet wybiore się na ten film?.... sama nie wiem, mam inne pozycje do zobaczenia :)

ocenił(a) film na 9
sylbow

Ciekawa jestem skad taka opinia, że ciagle tak samo gra??? na podstawie jakich filmów???Owszem w podobnych filmach może jest podobny, ale przeciez ma w dorobku tak wiele róznych filmów, że dziwię sie tej opinii. Choc jak napisałam - kazdy ma prawo do własnego zdania. Według mnie to człowiek zasługujacy naprawde na uznanie. I jako aktor, i jako działacz i jako CZŁOWIEK!

ocenił(a) film na 6
Freedomfortibet

Cóż jako działacz doceniam, jako człowiek nie znam i niewiele wiem, jako aktor, no jakoś jednak nie doceniam. Ale może przez to, że większość filmów jakie widziałam zaliczają się do romansów (Zatańcz ze mną, Uciekająca panna młoda, Rycerz króla Artura, Mr. Jones, Pretty Woman, Bez litości, Lęk pierwotny, Cotton Club, Do utraty tchu, Niewierna) Dwa ostatnie podobały mi się chyba najbardziej, ale i tak nie zapamiętałam go dobrze w żadnej z jego ról. Sądzę, że miarą aktora jest jak bardzo zapadnie jego rola w pamięci widza. I dlatego nie doceniam go. No ale ja nie jestem jedynym widzem. To tylko moja opinia.
Ale przeglądając jego filmografię zobaczyłam tytuł który mnie mocno zaciekawił - I'm Not There, Gere w roli Boba Dylana, jestem ciekawa bo jakoś nie mogę sobie go wyobrazić. Ale intryguje mnie to.

ocenił(a) film na 3
delicateblonde

Też niestety muszę się zgodzić z autorką. Ma coś w sobie takiego irytującego co sprawia, że wydaje się fałszywy i sztuczny. Widziałam z nim kilka filmów i niestety w żadnym mnie nie przekonał. Kawałek drewna z jakimś takim prześmiewczym wyrazem twarzy. Oczywiście to tylko moja bardzo subiektywna, urażonych fanów przepraszam :) Film słaby i jak na film o miłości dojrzałych ludzi i zapewne do takich odbiorców skierowany bardzo i to bardzo naiwny. Już widzę te wszystkie czterdziestki rzucające swoich mężów dla weekendowych szalonych romansów będących wyznacznikiem czym jest tak naprawdę prawdziwa miłość. I jeszcze te przepełnione refleksją mądrości przekazane córce. Koń by się uśmiał. Nie dziwota, że aż wybiegły na koniec filmu ;)