Świetna ekranizacja cudownej książki. Nieczęsto zdarza się, aby reżyser mając do dyspozycji własną wyobraźnię i własną wizję dokonał tak wiernego odbicia książki, pozostawiając miejsce na elementy, które się nie zmieściły, lub które nie były "aż tak istotne". Selekcja perfekcja. Historia jest cudowna, ale to już można zawdzięczać pisarzowi. Sam film uderza natomiast realizmem, smutkiem i szczerością. Film zdecydowanie 10/10
Na moje oko ekranizacja jest lepsza od literackiego pierwowzoru. To nie pierwszy taki przypadek w historii kina i jak znam Boga, to nie ostatni.
Nie lubię tego całego seksualnego napięcia, ale Nowy Jork w tym filmie jest niesamowity przez wielkie N. Jako dzieciak czciłem filmowe monstra, kreatury, wszystko, co pożera swoje ofiary. Schlesinger nie potrzebuje dziwoląga, który połknie, zmieli i wyrzyga Bucka, bo to stuknięte, neonowe miasto pracuje za dwoje. Za dwa potwory.