Nareszcie obejrzałem ten film. To kolejna pozycja, bez której moje życie byłoby uboższe. Całośc zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, począwszy od gry aktorskiej, poprzez klimat tamtej epoki, tak zreszta charakterystyczny dla amerykańskiego kina lat 60' i 70', na muzyce kończąc. W tym filmie naprawdę nie ma rzeczy bez znaczenia. Przekonuję się o tym nawet teraz, rozpamiętując poszczególne sceny. Film ogladałem w oryginalnej wersji językowej, co sprawiło, że nie czułem bariery pomiędzy tym, co rzeczywiste, a tym co na ekranie. Skandal,że film nie znalazł się w pierwszej setce filmweba. Pozdrawiam miłośników PRAWDZIWEGO KINA!