Oczywiście nie jest to film ani tragiczny ani zły ale znając wcześniejsze filmy tego reżysera liczyłem na więcej - zwłaszcza przy tak efektownym temacie. Ale niestety film moim zdaniem jest strasznie nierówny. Najlepsza scena? To jak Noe opowiada historię stworzenia świata - można by to puszczać na lekcji religii :-)