Ludzie! opamiętajcie się i przestańcie ten film porównywać do Biblii! Od początku było mówione, że jest to własna wizja reżysera. Czy naprawdę to tak ciężko pojąć? Już naprawdę nie można tego czytać. Wielka obraza, pierniczenie o religii i o niebiblijności. Czym ten film różni się od rzeczywistości? Wszędzie jest zawiść i bluźnierstwo. Oglądając ten film czujecie się urażeni? Myślicie,że to was nie dotyczy? Wystarczy spojrzeć i zobaczyć co się dzieje na świecie i ile jest zła! Głównym przesłaniem filmu była miłość, abyśmy ją zauważali i o nią dbali. Abyśmy byli lepsi.
Film oceniam na 9/10
Naprawdę byłam pod wielkim wrażeniem efektów, scenariusza, muzyki. Wybitnie zagrany. Zarówno Russell Crowe jak i Jennifer Connelly wcielili się genialnie w role. Ten film targał moimi emocjami. O to chyba chodzi? Był totalnie nieprzewidywalny. Polecam wszystkim. Widziałam film w 3D i chętnie poszłabym jeszcze raz.
Również poszedł bym jeszcze raz na ten wspaniały film. Skoro Twoimi emocjami targał to moje rozerwał na kawałeczki. Niektóre momenty są naprawdę paraliżujące.
świeżo po seansie podzielam opinie. jednak mam jedno zastrzeżenie odnośnie zbyt dużej ilości lamentowania w tym filmie, dla mnie za dużo. ale film dobry:)