PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=622318}
5,6 104 tys. ocen
5,6 10 1 103917
4,8 46 krytyków
Noe: Wybrany przez Boga
powrót do forum filmu Noe: Wybrany przez Boga

EWENTUALNA WADA FILMU NIE JEST JEGO ZAKŁAMANIEM ZAŚ EKRANIZACJA MOŻE BYĆ SWOBODNA BYLE NIE DOWOLNA -

żeby nie było nieporozumień - zdaję sobie sprawę ,że film jest wizją własną reżysera - ale - zastanawiam się czy w przypadku Biblii i jej postaci - można pozwolić sobie na zakłamanie i dowolność niemal rażące i powalające???

no właśnie....

są filmy - ekranizacje lub na kanwie literackiej - mają wady ale nie zakłamują treści,są swobodnym podejściem ale nie ma miejsca na dowolność arbitralną - np.taki WŁADCA PIERŚCIENI czy HOBBIT - mimo fantastycznego obrazu rodem z dzieła literackiego dołożono starań by wiernie oddać przekaz - natomiast NOE jest czymś czego ja nie mogę nazwac nawet dobrą fantastyką - jest wybranym przez Aronofskyego do jemu tylko wiadomego celu.

Nie chodzi mi o dywagacje religijne i naukowe w tej materii - chodzi o to,że Biblia jest ważną księgą dla wielu ludzi - nawet nie związanych z jakim kolwiek kościołem a wierzących w Boga - jest bardzo osobista i wywarła też wpływ na dzieje ludzi (wytnij : przez pryzmat kościołów);
nie sądzę, by coś takiego przeszło w Islamie - chyba są tacy co pamiętają ekranizację KRÓLESTWA NIEBIESKIEGO Scotta - któremu zagrożono bojkotem jeśli nie pokarze tej historii zgodnie z faktami historycznymi - pokazał - a i tak mu się dostało - nie od arabów - od katolików.....
....znamienne i godne uwagi.
co by było gdyby teraz dowolnie zinterpretować - MORD KATYŃSKI - POTOP SZWEDZKI - HOLOCAUST - PIŁSUDSKIEGO - KOŚCIUSZKĘ itp?

może JPII - ojca Pio - Popiełuszkę?

dla mnie ci ostatni nie są nikim ważnym - i nie wstydzę się tego powiedzieć - ale - mimo to nie miałabym i nawet nie chciałabym ich interpretować tak czy tak - jaki to ma sens?
a taki NOE jest bardziej do ruszenia niż święty papież - za tego ostatniego zabijali by się......

Biblijna relacja podaje - ''Noe był mężem sprawiedliwym, nieskazitelnym wśród swojego pokolenia.Noe chodził z prawdziwym Bogiem'' - '' Noe znalazł łaskę w oczach Pana'';

inny przekład podaje - ''Noe,człowiek prawy,wyróżniał się nieskażitelnością wśród współczesnych sobie ludzi; w przyjaźni z Bogiem żył Noe.'' - ''Tylko Noe znalazł upodobanie w oczach Boga'' -


był więc prawy - był nieskaźitelny - wręcz chodził z Bogiem i to Bogiem prawdziwym a Bóg rzekł do niego i dał mu konkretne wytyczne i jasno sprecyzowane polecenia, do arki wprowadził 7 osób - żonę i synów z żonami,sam był ósmym,żaden inny gapowicz nie wszedł tam a sam Bóg opieczętował wejście do ARKI;

Aronofsky zas pokazuje Noego jakiegoś wizjonera,któremu Bóg niejasny i bezosobowy daje znaki,Noe zas buduje arkę by i tak ludzie umarli,uważa się za złego,jego syn Cham lata z tyłkiem bo brak mu kobiety a Semowi rodzą się córki........


mimo epickiego rozmachu i dobrej gry aktorskiej - Connelly - Crowe - Watson - nie podoba mi się przekaz filmu - nie nakłaniam nikogo do swego zdania - krytycznie natomiast oceniam seans kinowy aczkolwiek nie żałuję 20 złotych bo lubię kino -
Noe jest postacią do której nawiązał Jezus mówiąc o czasach swego przyjścia - jakie postawy charakteryzowały ludzi epoki Noego - takie miały charakteryzować czasy końcowe - czasy galopu apokaliptycznych jeźdźców -
podoba mi sie natomiast obraz jak na tle nieba przesuwają się sylwetki wojujących ludzi - począwszy od Kaina który zabił Abla za prawość - za posłuszeństwo Bogu czym dał dowód,że pierwszym kto przelał krew był nie ten znienawidzony i mściwy Bóg który niczego w Eden człowiekowi nie poskąpił - dał im więcej niż dzisiejszy człowiek może sobie wyobraźić w świecie targanym wojnami i konfliktami,przesycony niepokojem,starzejący się i umierający oraz chorujący - co prawda mitologizuje się obraz Noego - katoliccy chrześcijanie uczą się mitu o potopie na j.polskim a potem ewolucjonizmu na biologii - z deszczu pod rynnę - jak nie kościół to nauka - tez nie wolna od indoktrynacji,tylko w innym wydaniu,
Noe nie był zły - był jedynie obarczony grzechem po prarodzicach ale być grzesznym to coś innego niż być złym - Cham był zaś dziadkiem Nemroda - pierwszego odstępcy po potopie - z jego to linii wyszedł kolejny bunt i on sprzeciwiał się pobłogosławionemu rodowi Sema z którego linii rodowej pochodzili rodzice Jezusa - to ród Chama dał początek odstępczym kultom zorganizowanej na przekór Bogu - jednemu i jedynemu Bogu religii i jej poszczególnych członów i liturgii i wierzeń trwajacych do dziś Babel - Chaldea - Babilon - poprawność '' każda religia jest dobra'' - jest najbardziej nonsensownym stwierdzeniem świata zła gdzie nie ma miejsca na prawość - jeden jest dobry - Bóg i to on ma prawo decydować jak mu sie oddaje cześć - w taki oto sposób jak nakręcono ten film przez tysiąclecia interpretowano sobie Boga az do dziś trudno zliczyć komu i jak oddaje się boską cześć - ten biedny w filmie Cham stał się synonimem tego co wynaturzone i odstępcze w czasie kiedy nie było jeszcze po potopie żadnego cienia zorganizowanej religii....
....film zrobił z Boga okrutnika i mściciela który MA MNIEJSZE PRAWO DO DECYDOWANIA O CZŁOWIEKU I ZIEMI niż wojewoda w danym regionie kraju lub kierownik osiedlowego marketu.