Interpretacja godna Księgi Rodzaju. Krew, krew, krew czyli budulec chrześcijaństwa.
Dla Katolików pierwsze rozdziały księgi Rodzaju to bardziej alegorie niż coś co traktują z wiarą i powagą. Tę historię napisał ponoć Mojżesz będący Żydem a dopiero później chrześcijanie zawłaszczyli sobie te żydowskie wierzenia.
Jeśli Biblia to głos Boga i była pisana przez ludzi natchnionych przez Boga, to Chrześcijanie, w tym także Katolicy powinni traktować wszystko to z "wiarą i powagą". Nie wiem czy jest tu miejsce na wybiórczość. Bo niby dlaczego Stary Testament ma być gorszy w stosunku do Nowego nota bene także napisanego przez Żydów?
A Ty jak uważasz, Biblia to głos Boga czy raczej szczęsliwy zbieg okoliczności że dało się te odrębne pisma tak poskładać w całość iż wygląda w miarę prawdopodobnie ? Można oczywiście wytknać wady i braki ale też nie można jednoznacznie zaprzeczyć iż coś może być na rzeczy, he, he, he.
To co ja uważam nie ma najmniejszego znaczenia. Każda osoba, która choć trochę zna się historii Kościoła (obiektywnej!) wie jak to wszystko powstawało. I chyba najtrafniej w temacie wypowiedziała się kiedyś niejaka Doda :D
Nie wiem skąd ten koleś się urwał ale oczywiście, że Chrześcijanie uznają stary testament jak i nowy bo nie ma tam żadnej granicy, jedynie z uwagi, że część, żydów nie przyjęła Jezusa jako Mesjasza istnieje podział na "stary" i "nowy".
Nikt poważnie traktujący Biblię nie traktuje też jej treści jako "alegorie".
Błędnym założeniem wśród ateuszy jest natomiast wizja Boga jako słodkiej dziewczynki która nie będzie nikogo krzywdzić, jak słusznie zauważyłeś na początku nie jest to przesłanie Biblii.
...z pewnością nie bardziej okrutny niż ludzie;
nigdy nie uważałam Boga za okrutnego - natomiast ludzi - zdecydowanie - relacja upadku to relacja o upadku człowieka nie Boga i planie doprowadzenia go znowu do doskonałości - w gruncie rzeczy Biblia jest spójna pomijając tradycje i dogmaty - czyli od raju utraconego (GENESIS) do odzyskanego (OBJAWIENIE JANA czyli APOKALIPSA ''odkrycie'', ''odsłonięcie'' a nie zagłada);
kościoła katolickiego nie biorę pod uwagę - jego założycielem był poganin Konstantyn,nie Jezus Chrystus, dla chrześcijaństwa w obecnej postaci to wszystko jest jak jakiś dramat - nie odczytują,że wszystko ma swój cel i sens i doprowadzi w końcu do czegoś lepszego czego człowiek sam nie dokona;
dzisiaj np.14 kwietnia przypada fakt paschy - historyczny i bezsporny - który katolik o tym wie?
nie wie - ale w niedzielę celebrować będzie WIELKANOC swięto rodowodu stricte pogańskiego z Asztarte na czele która jest pierwowzorem Królowej Polski jako,że była Królową Niebios i boginią matką dziewicą - to święto paschy to nowy testament - przypada na pierwszą pełnię po nowiu - podczas niej Jezus ustanowił święto upamiętniające jego śmierć - i co to kogo obchodzi?
kościoły mają ''swoją'' wiarę i filozofię - aczkolwiek w wieku atomu - komputerów - lotów w kosmos być niewolnikiem świąt z okresu Babilonu i uważać się za wolnego światłego człowieka - mało - naśladowcą Jezusa (!) to już jest kompromitacja - ale skoro ''wszyscy to robią'' to problem nie istnieje.....
cała Biblia jest napisana przez Żydów i ''całe pismo jest natchnione'' bez względu na jego cześć - myślę jak ty - nie wybiórczo - raczej konstruktywnie - wiem,że najbłachsze z pragnień prawego wyda plon a co zapisano w Izajasza i potwierdzono w Objawieniu - mimo rozpiętości życia tych dwóch pisarzy - spełni się niezawodnie - podoba mi się w Biblii przedstawienie POKOJU przez Boga którego zwie się bogiem wojny - a on nienawidzi przemocy bo.....nie jest zabójcą jak jego przeciwnik - POKÓJ to stan umysłu - jest wynikiem miłości bliźniego i Boga - podstawowych praw chrześcijan prawdziwych,te rodzą dopiero sprawiedliwość a tam gdzie sprawiedliwość działa tm pokój i bezpieczeństwo ''działem rzeczywistej prawości i sprawiedliwości jest pokój i bezpieczeństwo'' - napisano w Biblii a świat jakoś stoi w opozycji do tego - mówi o zaniechaniu wojen i sztuki walki - o wprowadzeniu dyrektyw i uporzadkowaniu spraw odległych,często zwaśnionych narodów których nikt przez wieki nie może pogodzić - a jemu się to uda - :)
"od raju utraconego (GENESIS) do odzyskanego (OBJAWIENIE JANA czyli APOKALIPSA ''odkrycie'', ''odsłonięcie'' a nie zagłada)" - owszem, te dwie księgi nadają razem Biblii ciekawy posmak
No i czego się czepiasz człowieku?Twój "Bóg Darwin" nie potrafił posklecać głupiej teorii ,ale skutecznie ją wbijają od urodzenia w takich jak ty i teraz mamy czepiających się palantów.Jak nie wierzysz i cię to drażni to pozostań w słodkim smrodku bezwiary :)Boga zostaw tym co wierzą i żadne twoje głupie wywody nie podważą tej wiary:) Żaden z Wielkich Naukowców nie wie tak naprawdę jak powstał wszechświat,mimo dokładnych wytycznych powstania życia nikt go nie potrafi sztucznie stworzyć,ilość zbiegów okoliczności przy powstawaniu naszego Układu Słonecznego na głowę bije Biblijne cuda...A co do okrucieństwa Boga...wolna wola i przypadek :)
Darwin odkrył ewolucje równocześnie z Alfredem Russelem Wallecem.Obaj doszli do tego niezależnie od siebie bez znajomości genetyki.
Ewolucja to rzecz która można poznać gdy tylko się chce,wystarczy zainteresować się paleontologią,genetyką,geologią.....i wtedy wiesz,ze to prawda nie wierzysz tylko wiesz.I nie ma to wiele wspólnego z religijnością,choć oszołomy lubią głosić takie "prawdy".
"Żaden z Wielkich Naukowców nie wie tak naprawdę jak powstał wszechświat"
Oczywiście przecież nie twierdzą inaczej.Wielki wybuch jest rozszerzaniem się wszechświata z punktu mniejszego niż atom,i nie wyjaśnia dlaczego wszechświat zaczął się rozszerzać.
I litości wśród naukowców jest wielu wierzących.
"mimo dokładnych wytycznych powstania życia nikt go nie potrafi sztucznie stworzyć"
Błąd więcej wiemy o początkach wszechświata już.Każdy uczony przyzna,że nie wie jak powstało życie.
"ilość zbiegów okoliczności przy powstawaniu naszego Układu Słonecznego............"
Yyyyy?Co?Jakich zbiegów okoliczności?