Byłem na tym filmie i kiedy zobaczyłem scene kiedy to Neemah robi "test ciążowy" dziewczynie o
imieniu Ila, to odechciało mi się to filmidło do końca oglądać. Dlaczego? Test ciążowy ukazany w
tym filmie... napluć do kubeczka, zasypać magicznym pyłem i gotowe... Yyyyy...
Szczerze odradzam oglądania tego filmu, jeśli ktoś jest chrześcijaninem i chce zobaczyć efektowną
ekranizacje Bibilijnego Potopu. Niestety gra Russell'a Crowe nie ratuje tego filmu. Zatrudnienie
Hermiony do wcielenia się w jedną z bohaterek filmu, to absolutna katastrofa. Te kamienne potwory wprost
z Władcy Pierścieni też porażka. Darren Aronofsky obniżył loty... bardzo....