Szowinistyczny, naiwny i durny. Film dla tych, którzy przyjmują prawdy jako objawione.
Od strony etycznej: film godny średniowiecznej propagandy wypluwanej z kościołów.
Od strony współczesnej kinematografii: nudny, przepełniony kiepskimi efektami i fatalnymi dialogami.
Nie polecam (nawet zdesperowanym).
zgadzam się w 100%-stracone 130 minut z życia.Poza tym -
-R.Crowe,jako Noe posiada umiejętńośći walki wręcz większe niż,gdy grał Maximusa w ,,gladiatorze''-pewnie Noe dostał ten dar od Stwórcy...
-rozumiem,że aktorzy nie mogli grać nago,ale o zgroza!-kobiety noszą wąskie spodnie,świetnie dopasowane do ciała,a atakujący arkę zbroje świetnie zrobione...
-Naameh robi test ciążowy!!!!-nawet nie wiem,jak to skomentować!!!
-sama arka zbudowana bez problemów pomimo braku doświadczenia,czy narzędzi
-Noe,który na początku nosi długie włosy,by za chwilę zachwycić widzów równiuśienką fryzurą na jeża...
I można by znalezć sporo takich ,,kwiatków'' w tej produkcji,a mnie najbardziej rozśmieszył błąd,lub niedopatrzenie w filmie-gdy pod koniec Noe całuje żonę w czoło,tej odsłania się ubranie i ukazuje się naszym oczom fragment czyśćiutkiego i bielutkiego...stanika..
Miała wyjść fajna baśń,a wyszło totalna padaka i tylko szkoda,że Hopkins dał się namówic na zagranie w tym ,,arcydziele''...
Owszem, umie walczyć wręcz, w końcu jest twardym wojownikiem. Choć w filmie nie zna się na magii, tak jak w komiksie.
Nosili takie stroje, jakie autor sobie wymyślił w tej konwencji (a wiecie, że prawdziwi Grecy i Persowie nie nosili takich strojów jak w filmie "300"? i że w ogóle to wszystko było nie tak, a film "300" nie jest filmem historycznym czy dokumentalnym? :D)
Robi test ciążowy, bo może. Widocznie znali takie zioła :P
Arkę budowali Strażnicy, oni mieli rozległą wiedzę, znali się na technologii, w końcu to oni wszystkiego nauczyli ludzkość.
A dlaczego miałby przez tyle lat się nie strzyc? Jakby w filmie nakręcili scenę jak się goli, to dopiero wtedy byłbyś usatysfakcjonowany? :D Wszystko musisz mieć podane na tacy?
Pzdr.
Sorry,ale Twoje tłumaczenie w ogóle do mnie nie trafia:
-twardy wojownik-chcesz mnie przekonać,że Noe posiadał,aż takie umiejętności walki wręcz?-żart wielki,no chyba,że miał indywidualne treningi ze Stwórcą...
stroje-kobiety nosiły wtedy wąskie spodnie w dodatku świetnie dopasowane do ciała-kolejny żart,bo dla mnie ewidetny błąd w filmie..
-test ciążowy-nie rozśmieszaj mnie,że Naameh miała takie zdolności medyczne,że po jednym spojrzeniu na Ile wie,że ta nie jest chora,tylko brzemienna-hahaha...
-strażnicy no pewnie znali się na technologii??? i bez narzędzi i planów wiedzieli,jak i jakiej wielkości arkę zbudować-nonsens dla mnie...
-strzyżenie-daruj,bo dla realizmu filmu,to albo powinien mieć cały czas długie włosy albo krótkie...
Tu nie chodzi,żeby wszystko podawać na tacy,tylko o jakikolwiek sens filmu,a w tym nie widzę żadnego po prostu absurd goni absurd...