Podkreślę jednak ze oglądało się to fajnie. Film jednak przypomina mi w kółko jak sama biblia
jest napisana nieadekwatnie i niespójnie. Bóg zj...ał sprawę z ludźmi, więc chce zacząć od nowa
(powtórka na golgocie była z krzyżem i widać dzisiaj tego skutki :P). 3 Razy chciał stworzyć świat z
ludźmi lub bez i średnio mu wyszło. Film jest stworzony tak by odbiorcy mieli lepszy kontakt
dzisiaj z tą historią o drugiej próbie z wielką powodzią i jakże idealnie odzwierciedla to co biblia
nam oferuje. Bóg wybiera tego dobrego, zabijamy złych, ratujemy zwierzęta, Noe twierdzi ze też
są źli, trzeba wszystkich wytłuc ale odnajduje w sobie dobro i żyją dalej. Znowu zaludniamy
ziemię za pomocą dwóch dziewczynek i wielka tęczą wieńczącą film. To ostatnie aż w
dzisiejszych czasach koli w oczy sugestią... no wiecie, tematy pokroju tęczy w Warszawie i tych
osób o innych poglądach. jaja jak berety. Pomijam już fakt upadłych aniołów jako golemy,
trzeciego syna Adama i Ewy (niezła zapchaj dziura) i ogólnie to co nam nie tylko film wmawia i
sama biblia... Kain i Set zaludnili ziemię... dwóch facetów tym razem. Oczywiście zaraz ktoś
oburzony że odnoszę się tak do czyjejś wiary zacznie mnie pouczać... No ale ludzie! Biblia trafiła
dokładnie tam gdzie jej miejsce :) Fantastyka i Science fiction!. Film 7/10. Da się oglądać, i fajnie
wykonany. Zabrakło tylko Sodomy i Gomory oraz ognia ich niszczącego czy też babki
zamieniającej się w lizawkę dla sarenek.