Warto obejrzeć :) Ciekawa historia opowiedziana w ciekawy sposób. Niektóre sceny mogą oburzyć (ze względu na niepasujące do tematyki olbrzymy), ale poza tym jest super. Sporo w tym dramatu, o miłości, o poświęceniu, o odwadze. Przy paru scenach można wstrzymać oddech. Momenty wchodzenia zwierząt na Arkę też zostały świetnie pokazane. Polecam obejrzenie tego w kinie. Na tym seansie można poczuć prawdziwe bardzo ludzkie emocje! :)

Mam zupełnie inne odczucia. Od połowy marzyłam już o wyjściu z kina, a poza tym byłam zaskoczona tymi elementami, a sporo ich było, które nijak nie pasują do wersji biblijnej. To było dla mnie nawet ok, ale sam Noe mi bardzo nie odpowiadał, nie tak go sobie wyobrażałam:)

Ale przecież olbrzymy pojawiają się w Biblii, w jednej z ksiąg Starego Testamentu. One nawet istniały przed potopem, bodajże nawet za życia Noego :)

1 A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. 2 Synowie Boga1, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały.
3 Wtedy Bóg rzekł: «Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat2». 4 A w owych czasach byli na ziemi giganci; a także później, gdy synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych, te im rodziły. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach.

Olbrzymy olbrzymami - ale czy byli oni z kamienia? Czy ktoś z kamienia może rozmnażać się z kobietą? Reżysera poniosła wyobraźnia ;)

Film jest na podstawie komiksu. Może tam było to tak przedstawione.

reżysera poniosła bo film to bajka, biblia twierdzi że anioły kopulowały z kobietami i z tych związków rodziły się giganty a czy giganty kopulowały z kobietami to tego nie wiem :)

Mogę wiedzieć skąd ten fragment?

Księga Rodzaju rozdział 6 wersety 1-4, część z owych gigantów przeżyła potop Księga Liczb rozdział 13 wersety 31 Lecz mężowie, którzy razem z nim byli, rzekli: «Nie możemy wyruszyć przeciw temu ludowi, bo jest silniejszy od nas». 32 I rozgłaszali złe wiadomości o kraju, który zbadali, mówiąc do Izraelitów: «Kraj, któryśmy przeszli, aby go zbadać, jest krajem, który pożera swoich mieszkańców. Wszyscy zaś ludzie, których tam widzieliśmy, są wysokiego wzrostu. 33 Widzieliśmy tam nawet olbrzymów - Anakici pochodzą od olbrzymów - a w porównaniu z nimi wydaliśmy się sobie jak szarańcza i takimi byliśmy w ich oczach

Super, dzięki. Mam w domu Biblię z objaśnieniami Zespołu Biblistów Polskich i tak:
1. Tam nie jest napisane "Synowe Boga" tylko "synowie Boży" i prawdopodobnie chodzi o bóstwa pogańskie, mitologicznych herosów a nawet starożytnych władców, którym przypisywano boskie cechy. W tym fragmencie o współżyciu z tymi stworami chodzi o to, że ludzie chcieli być jak Bóg. Byli pełni pychy. Ludzie szukali nadprzyrodzoności poza jedynym Bogiem. Czy akty seksualne należy brać dosłownie czy w przenośni, nie wiadomo.

2. Nie "giganci" tylko "olbrzymi i chodzi o rosłych mieszkańców Kanaanu, którzy mieli tam zamieszkiwać przed Izraelczykami.
W tym fragmencie z Genesis jest mamy nawiązanie do mitologii, która jedynie ma pokazać, "że ludzie na wszelkie sposoby próbują osiągnąć wielkość, potęgę, nieśmiertelność. Dążą w niewłaściwy sposób do zatarcia granicy między Stwórcą a stworzeniem. Dla podkreślenia tego, że człowiek nigdy nie będzie jak Bóg, mowa jest o ograniczeniach czasu ludzkiego życia. Ciało podlegające śmierci zawsze przypomina ludziom, kim naprawdę są. Autor biblijny, mówiąc o żalu Boga, chce pobudzić ludzi do refleksji nad własnym życiem i sprawić, aby zdali sobie sprawę z tego do czego doszli, czyniąc zło. Zagłada jest nie tyle wynikiem odwetu Boga a czyny ludzi, ile nieuniknionym skutkiem ludzkiej nieprawości. Noe jest symbolem nadziei, ale także piękna, które od zawsze było i jest w stworzeniu i które Bóg pragnie ocalić"

Jak wiesz objaśnienia pod wersetami są czyjąś interpretacją, masz prawo się z nią zgadzać lub nie. Masz wolną wolę i jak coś czytasz np. Mistrza i Małgorzatę możesz sama zinterpretować jaki jest sens i przesłanie przeczytanego dzieła. "Synowie Boży" twoja interpretacja jest bardzo mało prawdopodobna, ponieważ jeżeli trzymamy się biblii to jasno z niej wynika że byli to Aniołowie Księga Hioba rozdział 1 werset 6 "Zdarzyło się pewnego dnia, gdy synowie Boży udawali się, by stanąć przed Panem, że i szatan też poszedł z nimi". Dla mnie jest oczywiste, że byli to Aniołowie a ponieważ szatan chodził z nimi możemy założyć, że byli to upadli aniołowie. Kolejny fakt przemawiający za tym, to że według dzisiejszej wiedzy genetycznej wiem, że ze związku kobiety i mężczyzny może narodzić się tylko człowiek, natomiast aniołowie prawdopodobnie posiadali inny genotyp co owocowało narodzinami (z współżycia kobiety z aniołem) olbrzymami. Ostatnia rzecz tak dla zdrowego rozsądku uważam, że tylko aniołowie mogliby stawać bezpośrednio przd Bogiem i z nim rozmawiać i stawiać mu żądania (chodzi o uczciwość Hioba). Znam interpretacje umieszczane pod wersetami i niestety są one często nie logiczne a moim zdaniem mają na celu objaśnianie tekstu w ten sposób aby było on z godny z wierzeniami danej religii którą autorzy objaśnień reprezentują, czyli nie są oni obiektywni.

Jeszcze jeden werset o aniołach Księga Rodzaju rozdział 19 wersety 1-5 " Owi dwaj aniołowie przybyli do Sodomy wieczorem, kiedy to Lot siedział w bramie Sodomy. Gdy Lot ich ujrzał, wyszedł naprzeciw nich i oddawszy im pokłon do ziemi 2 rzekł: «Raczcie, panowie moi, zajść do domu sługi waszego na nocleg; obmyjcie sobie nogi. a rano pójdziecie w dalszą drogę». Ale oni mu rzekli: «Nie! Spędzimy noc na dworze». 3 Gdy on usilnie ich prosił, zgodzili się i weszli do jego domu. On zaś przygotował wieczerzę, poleciwszy upiec chleba przaśnego. I posilili się. 4 Zanim jeszcze udali się na spoczynek, mieszkający w Sodomie mężczyźni, młodzi i starzy, ze wszystkich stron miasta, otoczyli dom, 5 wywołali Lota i rzekli do niego: «Gdzie tu są ci ludzie, którzy przyszli do ciebie tego wieczoru? Wyprowadź ich do nas, abyśmy mogli z nimi poswawolić!" Jak wynika z tych wersetów aniołowie byli łakomym kąskiem dla mieszkańców Sodomy i mieszkańcy ci chcieli za wszelką cenę kopulować z przybyłymi do Lota aniołami, dalej jest napisane że Lot w zamian zaoferował swoje córki .

Co do Księgi liczb to tylko potwierdza to co już napisałam ponieważ:
1. Tam nie jest napisane: Anakici pochodzą od olbrzymów" tylko "Anakici są olbrzymami"
2. Nazwa 13 rozdziału to 'Izraelscy zwiadowcy w Kanaanie' a jak już pisałam olbrzymi to rośli mieszkańcy Kanaanu.

Co do Księgi Liczb, po przeczytaniu tych wersetów i nie pojawia się u mnie proces myślowy "rety napisane jest olbrzymy to nie możliwe przecież one zginęły w potopie to na pewno wyrośnięci ludzi" Po prostu interpretuje z godnie z tym co jest napisane czyli zwiadowcy rzeczywiście spotkali olbrzymy o których wiedzieli chociażby z opowieści przodków, opisali ich jako bardzo dużych, takich że sami wyglądali przy nich jak szarańcza. Dla mnie sprawa jest oczywista musieli w jakiś sposób przetrwać potop i ich potomstwo pojawiało się jeszcze na ziemi. Oczywiste jest to, że olbrzymy nie mogły być potomstwem Noego i jego synów.

To mnie zagiąłeś!

Film jest głównie oparty o komiks, nie o ST, więc ma elementy fantasy - nie należy się spodziewać odwzorowania historii ze ST, bo potem powstają durne tematy, że niezgodny z Biblią blablabla.
Ja lubię styl Darrena więc wybiorę się na pewno, choćby po to, żeby zobaczyć jak poradził sobie z "większą" historią po Requiem czy Łabędziu. No i oczywiście świetne zdjęcia i na 100% cudowna muzyka Mansella - ten gość zawsze daje radę.
Myślę, że warto iść i samemu wyrobić sobie opinię :)

Jak już koniecznie ma być coś w tych klimatach, to już nawet Drzewo Życia lepsze.

nie warto według mnie..

lepiej nie marnować czasu na to ...

Według mnie warto jeśli lubisz Darrena. Jego styl czuje się w tym filmie, szczególnie w momencie pokazywania jabłka i węża. Podobny styl do Requiem. Jeśli natomiast nie znasz reżysera lub znasz ale Ci nie podchodzi różnie to może być. Ale iść warto chociażby po to by móc później mówić: 'byłem, widziałem, nie spodobało mi się' a nie jak widzę gdzieniegdzie wypowiedzi 'nie byłem, nie widziałem, kolejny katolicki gniot'

Nie warto, film tragiczny. Stworzony dla amerykańskiej publiczności, chociaż i tak mam wątpliwości, czy taka publika byłaby w stanie przełknąć taki wytwór. Oglądałam z zażenowaniem.

Moim zdaniem warto ale nie nastawiaj się. Pojechali z fantazją trochę w dziwnym kierunku, ale co kto lubi.