PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=622318}
5,6 104 tys. ocen
5,6 10 1 103918
4,8 46 krytyków
Noe: Wybrany przez Boga
powrót do forum filmu Noe: Wybrany przez Boga

Tak sobie czytając posty co niektórych zastanawiam się czy to jest portal o ateizmie czy o filmach?
Tak sobie myślę czy jest to portal do nagonki na religie czy portal o krytykowaniu filmu jako takiego, jego słabościach, błędach et cetera. Tak sobie myślę jednak że ten portal dzięki niektórym tzw wojującym ateistom schodzi na psy bo zamiast film oceniać to w koło Macieju wytykają religię jako złą wiarę w cokolwiek. Dlatego nie oglądając tego filmu (jeszcze) dam mu 10.00. a niechaj się głowią o co mu chodziło xD

elrod

Dlatego spada ocena filmu. Większość oceniających nie widziała filmu.

szymonliwo

Czułem, że tak będzie, sama tematyka filmu na to wskazywała, że będą wielkie bitwy ateistów z katolikami.

kokon303

A ja o dziwo tego nie przewidziałam, dla mnie to miał być "ten nowy film z Emmą Watson", zupełnie nie pomyślałam o tym, że będzie wywoływał takie dyskusje. Do tej pory nie mogę ze swojego zdziwienia jak weszłam poczytać komentarze na temat filmu, żeby wiedzieć mniej więcej czego się po nim spodziewać, a tu jedna wielka bitwa dwóch obozów.

ocenił(a) film na 7
elrod

o tuż to. sam nie jestem Bogobojny ale szanuje wiarę innych, nawet w islam. Dlatego też kiedy widzę chmyzów wojujących z religią w filmie to mnie się otwiera w kieszeni wojujący dżihad ;)
I jeszcze ten Matijen xD

elrod

Noi znalazł się wojujący katol hipokryta....
Wytykasz ludziom co robią źle po czym sam robisz to samo - gadasz o religii zamiast o filmie i oceniasz go na 10/10 bez obejrzenia.
Brawo geniuszu!

ocenił(a) film na 7
DeGreZet

10/10 to forma krzyku, buntu. taki performer online ;) jak się waści nie podoba to.... W historii moich wpisów ani razu nie pisałem o tym aż do dzisiaj. Nerw... mnie złapał i miał prawo. Pozdrawiam.......GENIUSZU

ocenił(a) film na 7
elrod

ale fakt .. ma pan rację, za mało treści merytorycznej na temat a za dużo hejtu. hmmm... . Jak pisałem, w świętym oburzeniu człowiek pisze pod wpływem adrenaliny ;)

elrod

Mnie śmieszy to, że prawie każdy musi tutaj zaznaczyć, czy jest wierzący, czy nie, jakby to kogokolwiek obchodziło.