Bardzo ciekawa antologia utrzymana w mrocznym klimacie. Potrafi wywołać lekki dreszczyk na plecach, trzymać w napięciu i technicznie niewiele można by jej zarzucić. Chyba najbardziej podobała mi się ostatnia historia, ta w karetce.
Kulą u nogi jest jedna z nowelek, która była okrutnie beznadziejna, wynudziłem się na niej, ale na szczęście nie trwała długo.
Całość oceniam dość wysoko i polecam miłośnikom azjatyckich horrorów.