Gdyby powstał taki film, w którym to biały aktor woła na spadające ,,z nieba'' mulatki
- spadają z nieba czarne suki,[white bitch= w oryginalnym tłumaczeniu]
Lub, gdyby biały aktor wspomniał w filmie do czarnoskórej dziewczyny
- czy będziesz moją czarną suką?[white bitch= jakie użyto w filmie stwierdznia] TO ŚWIAT BY PRZEKREŚLIŁ TAKI FILM, A REŻYSER DOSTAŁBY CHYBA ZESTAW TORTUR, PRZYGOTOWANY PRZEZ SAMEGO OBAMĘ
Mam na myśli sytuacje z alfonsami, byc może jestem zbyt zmruczały i nie mam poczuciu humoru, ale tu wykryłem podteksty rasistowskie!
Co mnie bardzo zdenerwowało!
Żyjemy w takich czasach, że modnie jest byc czarnoskórym i naśladowac ich kulturę, ale stworzone filmy, które propagują i pokazują takie działania są beznadziejne!
może Eddie Murphy dostanie pokojową nagrodę nobla, może ta komedyjka zostanie ogłoszona najlepszą XXI wieku, ale zasługi będzie miała w swoich głupich dialogach, które poniżają ludzi o innym kolorze skóry...
Nara!
Ja nie jestem rasistą, tylko radykałem ... ale tu nie chodzi o mnie..
powiedzcie, czy nie mam racji ?
masz rację, dziwne że tyle jest potępiających Cię wpisów - może to od ludzi mających coś do ukrycia, jesli chodzi o pochodzenie - uderz w stół nożyce sie odezwą
chyba jako nieliczny mnie zrozumiałeś, możliwe, że użyłem zbyt ostrych słów, ale poniosły mnie emocje i świeżo napisałem po obejrzeniu filmu.
Pozdrawiam!
Ja nie mam nic do ukrycia jeśli chodzi o pochodzenie. I zastanawiam się czy można mieć coś do ukrycia z tego powodu. Jestem Polką i nie widzię różnicy pomiędzy mną, mieszkańcem Japonii, czy Etiopii. Wyluzujcie.
Szkoda, że nie stany. Bo brak tolerancji w naszym zacofanym kraju jest wręcz przytłaczający.
Szkoda, że to nie Stany, bo brak tolerancji w naszym kraju jest przytłaczający.
To że Ty kochasz czarnych, to nie znaczy, że ten koleś powyżej też ma ich kochać. Popieram to co kolega napisał, to że się kogoś toleruje nie znaczy wcale że się musi go od razu akceptować, radzę Ci poczytaj trochę o tym, czym jest tolerancja w społeczeństwie i samych społecznościach ludzkich, oraz o tym jak kultura oraz tradycja danych ludzi ma wpływ na tolerancję innych ........... (nie będe tu się rozpisywał na ten temat) :). Nie podniecaj się tak czarnymi. To normalni ludzie tak jak biali, żółci czy czerwoni. Wszędzie są jednostki mniej lub bardziej "niesamowite".
Ps. co do twojego "przyjaciela" to miałem okazję takich poobserwować. Mili, uprzejmi, prawdziwi jentelmeni...... żeby tylko zaliczyć jakąś białą laseczkę :), no ale są też i wyjątki jak zresztą wszędzie. Dlatego trzeba podchodzić do wszystkiego z dystansem. Pozdrawiam
Teoretycznie tolerancja w dzisiejszych czasach nie istnieje. Tolerancją możemy nazwać pełną aprobatę poczynań innych ludzi. Ale nikt na świecie nie daje takiego przyzwolenia nikomu. Posłużę się przykładem który to bardzo dobrze obrazuje.
Widzimy na ulicy parę homoseksualistów. Mówimy sobie w duchu ok, toleruje to niech sobie żyją mają prawo do szczęścia tak jak każdy człowiek. Kiedy natomiast para homoseksualistów, np: stojąc przed nami zacznie się obmacywać, całować.. Automatycznie ludzie "prości" w sensie upodobań seksualnych mówią sobie w duchu.. Hej coś nie tak, na to się nie zgadzałem, niech sobie żyją i się kochają, ALE! nie w miejscu publicznym no coś nie tak. Czyli wszystko sprowadza się do tego, że tolerancja to wypowiedzenie zdania bez żadnego ale... Takie małe słówko "ale", a tyle potrafi zmienić. Lubię czarnych, ale.... Nie jestem rasistą, ale... Ludzie przemyślcie to nikt na całym bożym świecie nie jest tolerancyjny. Nigdzie nie znajdziecie takiej jednostki która będzie dawała przyzwolenie na wszystko. Więc cała ta wasza dysputa sprowadza się do tego, że chcecie się wybielić mimo wszystko.. Że nie jesteście nietolerancyjni.
bardzo ładnie to wszystko ująłeś. Tak właśnie jest w rzeczywistości
Ps. Przyznaje się bez bicia, że jestem trochę rasistą i nie będę udawał, że nie jestem. Mogę to podać na przykładzie. Nie mam nic przeciwko, żeby czarny chodził z sąsiadką, ale jakby miał chodzić z moja siostrą to mimo iż nie miałbym na to wpływu, nie akceptowałbym tego. Każdy jest rasistą większym lub mniejszym ale jest :)
Dzięki. Od dłuższego czasu się zastanawiam nad definicją tolerancji i chyba w końcu ją znalazłem, co przedstawiłem w tym temacie ;D
zgadzam sie z brid w 100% polskie spoleczenstwo nie ma za grosz tolerancji kazdy tylko czeka jak tu kogos obczernic i wysmiac... no ale coz film moim zdaniem bardzo fajny :) A a to ze jakis pan ma cos z rasisty to juz jego problem .
największymi rasistami są czarni, a nacjonalistami żydzi, oni najwiecej krzyczą a lepsi nie są, a moze raczej (napewno) gorsi. I prosze mi tu nie wyjazdzac ze jestem uprzedzony bo to co napisalem to prawda prawdziwa.
Jedno jest pewne-ja "nie toleruję" wiązania rozrywki z wulgarnością i przemocą.
Poza tym rzeczywiście ubolewam nad postępująca degrengoladą polskiego społeczeństwa, które się samowychowuje takimi tandetnymi komedyjkami około miłosnymi. Ta choroba toczy młodych i cieszę się, że choć niektórzy mówią stanowcze WETO, zachowując resztki rozsądku i godności. Takie filmy nie powinny powstawać. Lepiej te pieniążki można spożytkować, oj lepiej-choćby przeznaczyć właśnie na ten sierociniec. Po prostu DNO. Już nie chodzi o popularny "pierdnięciowy żart", ale ta przemoc...Ręce opadają.
sam podbijasz temat. Czarni sami smieją się z siebie w wieeeeeelu komediach poczynając od Friday i wielu innych podobnych z Snoopem its ale nie bede cie tu edukował idź lepiej na 4chana skąd przypełzłeś ;P
Nie wiem w jakim świecie żyjesz, ale jest naprawdę od groma filmów w których to biali wyzywają czarnych od najgorszych. Czy to w pojedynczych tekstach jak w tym filmie, czy to w produkcjach traktujących o rasizmie stricte. I co? Jakoś owi aktorzy żyją, a i reżyserzy mają się dobrze. Więc na czym oparte są twoje insynuacje? Wydaje mi się, że na niczym, więc wypadałoby nie bredzić na forum publicznym.
Nie ma nic głupszego od hasła:"nienawidzę rasistów". Istotą tego dlaczego rasizm jest zły, nie jest to do kogo jest skierowany, ale nienawiść. Żart, ani nie wynika z nienawiści, ani nie ma do niej prowadzić. Jego celem jest rozśmieszenie drugiej osoby czyli "zrobienie jej dobrze". Jeśli nie jest się rasistą, to ma się do tego dystans. Uważam, że dzielenie ludzi na lepszych i gorszych, na podstawie koloru skóry, ma taki sam sens, jak dzielenie ich ze względu na kolor oczu. Co absolutnie nie przeszkadza mi nabijaniu się z żydów, murzynów i rumunów. Sam jestem po części rumunem, a bardzo bawi mnie np. następujący dowcip: Po czym rozpoznać, że na twoim podwórku mieszka Rumun? - Nie ma twoich śmieci, a twój pies jest w ciąży. Bawi mnie bo jest subiektywnie śmieszny (wiem że jest niesmaczny), a nie dlatego, że zgadzam się z nim. Nie grzebię po śmietnikach, nie kopuluję ze zwierzętami, ani nie wyjadam w parku łabędziom chleba. Dowcip ma być śmieszny, a nie wyrażać poglądy. Ludzie trochę dystansu do siebie i świata. Rozluźnijcie pośladki...
Powiem BARDZO subiektywnie, że białasom się po prostu należy. Czarni nie stworzyli swojego Kuk-lux Klanu. Czarni nie zniewalali białych. Czarni nie tworzyli osobnych dzielnic, poza które białasy nie miały dostępu. Nie czarni wymyślili tabliczkę "kolorowych nie obsługujemy". Niech pieprzone białasy widzą, co to znaczy ciskać takimi słowami w ich stronę. Białas był rasistą, a kiedy "trochę" mu się odwidziało, to uznał że czarny nie ma prawa być rasistą, bo to "źle" i jedyne co ma do powiedzenia, to: "myliliśmy się". Czarni nie mają prawa?
Jest ścisła zasada: tylko nygga może powiedzieć do nygga "nyggasie". I szczerze mówiąc gdyby czarny powiedział do mnie "cholerny białasie" to przyjąłbym to na klatę. Nawet byłbym skory pozwolić mu na to, by mnie tak nazywał cały czas. Byłoby to moje "czarne imię".
Powtórzę że jest to opinia CHOLERNIE SUBIEKTYWNA. Gdyż owszem, jestem rasistą. Raczej dziwnym, bo jako cholerny białas, nienawidzę cholernych białasów. Ale to zawsze rasizm.
I zapewnię że cały mój post piszę BARDZO poważnie.
I nakreślam że to komedia, więc żaden z twórców nie traktował tych zdań tak poważnie, jak robisz to ty. Nawet ja tego tak nie traktowałem.
Nie słucham rapu, ani murzyńskich filmów nie oglądam. Ale masz rację, mam pewnego rodzaju "kompleks". Czy ja tego właśnie nie napisałem?
Jeżeli ja porobiłem takie błędy, to mi je wskaż. Jeżeli mi je wskażesz, to przepraszam, byłem poddenerwowany. Jeżeli nie porobiłem, nie zrównuj mnie z "panią prezydent" ;).
Żadna polityka mały. AFRYKA. To wcale nie tak daleki ląd, wiesz? I tak się składa, że ja tam mieszkam. Byłeś kiedyś w RPA? W jakimkolwiek innym kraju, terroryzowanym przez białasów? Byłeś w Zimbabwe? Gdzie murzyni zaczynają bawić się w "białasów"? Słyszałeś o "Armii Bożego Oporu"? Nie bez powodu dwa ostatnie, to przykłady MURZYŃSKICH rasistów. To wszystko zostawił po sobie BIAŁY CZŁOWIEK. A teraz czepiacie się, że czarny wyszedł z buszu i zaczął was naśladować?
"Durna polityka ue"
No to chyba nie wspomniałem, że ja ten kraj i całą Europe mam gdzieś. Moje poglądy są kosmopolityczne i anarchistyczne. Rządy i podobne organizacje to jedna z największych epidemii, które dotknęły ziemię. Radzę z początku dowiedzieć się tego i owego o rozmówcy, zanim zaczniesz go obrażać ;).