Komedia ma być śmieszna! A ta nie jest! Nie spodziewałem się wiele op nowym filmie Ediego, ale to co zobaczyłem znudziło mnie...
Nie spodziewałem się zaskakującej czy wysublimowanej fabuły ale to co zobaczyłem to było kilka gagów (w tym może z 5 śmiesznych) połączonych naprędce wymyśloną krótką historyjką.
Cierpliwie czekałem, aż sie rozkręci, aż wreszcie w połowie wyłączyłem i zmieniłem na Sezon na Misia - żałuję tylko że straciłem aż 40min.
Widzieliście trailer? To widzieliście prawie wszystko co śmieszne w filmie.