Jego Nosferatu jest bardziej ludzki, a sama historia ma bardziej pesymistyczny wydźwięk. Ale oczywiście gdyby nie oryginał, to Herzog nie miałby się za co zabierać.
Wersja Murnaua to absolutny klasyk, gigant filmu grozy, a porywająca kreacja Maxa Schrecka na stałe weszła do historii kina.
Uważam, że zarówno Murnau jak i Herzog stworzyli arcydzieła które znakomicie się uzupełniają.