Producent Augusto Caminito oryginalnie najął do reżyserii Maurizio Lucidiego, który zrobił kilka ujęć tłumu w Wenecji zanim jeszcze dokończono scenariusz. Caminito zadecydował jednak, że projekt potrzebuje innego reżysera i zwolnił Lucidiego, płacąc mu pełną rekompensatę, jednocześnie angażując Pasquale Squitieriego, aby reżyserował i napisał scenariusz. Jednak jego scenariusz okazał się zbyt kosztowny do realizacji i Caminito zdecydował, że i z tym reżyserem nie będzie pracować (płacąc mu jednocześnie pełną i wysoką gażę). Rozpoczęcie zdjęć przekładano kilka razy, a sieć włoskiej TV współprodukująca film zaczęła się mocno irytować - dlatego Caminito zatrudnił weterana kina klasy "B" Mario Caiano i rozpoczęto zdjęcia. Już pierwszego dnia doszło do bójki między Klausem Kinskim i Caiano i aktor odmówił dalszej pracy z reżyserem. Ten zgodził sie na odejście z planu z pełnym wynagrodzeniem. W obliczu katastrofy, Caminito zdecydował się sam reżyserować film, zamiast płacić następnemu reżyserowi. Ponieważ nie miał w tej dziedzinie prawie żadnego doświadczenia, pomagał mu asystent Luigi Cozzi. Również Kinski nakręcił kilka scen w tym filmie.
Film nakręcono w Wenecji (Włochy).
Kinski miał powtórzyć tutaj swoją rolę z filmu Herzoga, z takim samym makijażem i "uzębieniem". Jednak aktor przybył na plan mocno "opierzony" i zdeklarował, że nie ma zamiaru ponownie brać udziału w wyczerpujących sesjach makijażowych. I właśnie dlatego ten "nosferatu" nie przypomina oryginału z filmów Murnaua i Herzoga.