no ja mam mieszane uczucia. to prowadzenie całej historii z perspektywy dziecka jest bardzo interesujące. świat, w którym dziewczynka utknęła bardzo pięknie przedstawiony,aczkolwiek racja, w pewnych momentach nużący. jednak, tak uwielbiany przeze mnie Mark Wahlberg, trochę mnie tutaj zawiódł. w ogóle nie pasował do tej roli, wyglądał bardziej jak starszy kolega swojej córki i jakoś ciężko mi było wczuć się w jego rolę. nie czułam tego bólu, który niektórzy aktorzy całym swym jestestwem potrafią wyrazić. a szkoda, bo to bardzo dobry aktor.