coś tam o budynkach, nie wiem, nie uważałem.. jonas mekas zbyt wysoko powiesił poprzeczkę moich oczekiwań bym memuary wendersa przyjąć mógł bezkrytycznie, z pełnym dobrodziejstwem inwentarza.. (ciąg dalszy nastąpi po seansie Tokyo-ga-ga)
Najlepszy film Wendersa jaki dotychczas widziałem