...tak jednym slowem mozna ten film okreslic. zrobiony jeszcze dla warnera, ale niezupelnie pasujacy do stylu wczesniejszych kreskowek, jakie robil chuck jones, zapowiadajacym raczej kilka kolejnych projektow, z 'kropka i kreska' na czele. brak dialogow, pokrecona scenografia, wykolejone dzwieki (czesc z nich prosto od niezastapionego mela blanca) i przede wszystkim scenariusz - a raczej jego zarys, bo losy gluchego agielskiego dzentelmena i poszukujacego swego rogu diabla w znaczacej czesci oparte sa na improwizacji, ktorej jones jest mistrzem. polecam :)