Dziwie się ocenie - kino Irlandzkie jest dość specyficzne, nie trafia do każdego.. Mi tytuł przypadł do gustu - szkoda pisać więcej na ten temat, wrzucać jakiekolwiek argumenty, skoro nie ma z kim polemizować :)
Mi też się film spodobał, może dlatego, że poczułam klimat po zapoznaniu się co nieco z literaturą irlandzką i reportażami z wyspy w szczególności. Widzom nieobytym z rzeczywistością Irlandii film okazuje się po prostu nudny i bardzo naciągany - faktycznie, nie dla każdego. "Sensation" to dla mnie przede wszystkim bardzo dobra gra młodego Gleesona - warto śledzić jego karierę, to obiecujący aktor.
PS. Haturi, jeśli jesteś w temacie kina irlandzkiego, to co byś mi ciekawego polecił? ;)
a gdzie da się go znaleźć? bo szukam i szukam i nic, a jestem fanką zarówno kina irlandzkiego jak i Gleesona