Było ich sporo, ale najbardziej podoba mi się chyba zestaw min ojca Kronka czyli:
1. przygarb wstydu
2. łyp rozczarowania
3. prych hańby
4. zgrzyt potępienia
5. wzniesiona brew sromoty
6. maska rosnącego dystansu
7. i najgorsze: chodzące nozdrza totalnego odrzucenia
ryłam ze śmiechu jak głupia:P
jeszcze strasznie podobał mi się taniec Kronka z ukochaną drużynową:P właśnie ktoś zna wszystkie tytuły filmów, bajek, teledysków itd które zostały wykorzystane do tego tańca? chciałabym mieć całą listę, bo nie wszystkie kojarzę, gdzieś mi świta ale...:P
i jeszcze genialny był tekst: "Przekopię się łyżką do zupy, ucieknę kanałem i dożyję swoich dni jako zacna choć małomówna pastereczka imieniem Maria - genialne...aaaaaa!!!! nie mam łyżki, to już koniec,jestem zgubiony" hahahahah czy jakoś tak:P
i Kronczysław mnie powalił:P
naprawde dobra kontynuacja, spodziewałam się czegoś dużo gorszego bo to sequel a miło się rozczarowałam:)
A wy macie swoje ulubione najśmieszniejsze sceny? ja mam jeszcze kilka innych ale nie będę wszystkiego wypisywać:P