Film wybitny jak dla mnie. Zwłaszcza po wysypie mało wymagających filmów scifi w ostatnim czasie. Jak zobaczyłem oceny na filmwebie to się przewróciłem ze tak niskie. Ale No właśnie.obok mnie siedziała para dosyć znudzona filmem bo ciagle wertowali w telefonach aż musiałem zwrócić uwagę bo to irytowało.zapewne co niektórzy nastawili sieb na fajerwerki i inne badabum a nie na taki film. Z czystym sumieniem polecam
Przypomniała mi się podobna sytuacja ,kiedy oglądałem w kinie Solaris. Przeżywałem podobny stopień irytacji ,którego powodem była ...niestety moja żona :)
Kiedy ja chłonąłem film jak gąbkę ona od połowy filmu chciała opuścić kino. Dlatego od tamtego seansu obiecałem sobie, ze nigdy już razem nie pójdziemy do kina :)).
No cóż, wszystko zależy od stopnia wrażliwości odbiorcy. Ja lubię ambitniejsze kino zmuszające do przemyśleń, refleksji. Filmy o których długo się jeszcze rozmyśla. Dlatego np Arrival, Ona , Ex Machine ,Pod skórą czy wspomniany Solaris i kilka podobnych im pozycji to moi faworyci. A tak na marginesie czytając niektóre komentarze nie dziwię się, że jedynym dowodem na to, że jakaś pozaziemska inteligencja istnieje jest to,...że się z nami nie kontaktują :)
Pozdrawiam
A tak na marginesie czytając niektóre komentarze nie dziwię się, że jedynym dowodem na to, że jakaś pozaziemska inteligencja istnieje jest to,...że się z nami nie kontaktują :)
- Yep!
życzę powodzenia :)
p.s. ja na interesujące mnie blockbustery typu nadchodzący Blade Runner zawsze chodzę SAM. Nie ma od tego żadnych wyjątków :) Wzmocniona cola + orzeszki i jest GIT ;)
Tak, oglądałem : ) Włączyłem ten film nie czytając wcześniej recenzji na jego temat i nie spodziewałem się ,że będzie taki dobry. Bardzo pozytywne zaskoczenie i to niesamowite zakończenie. Ze swojej strony mógłbym polecić, jeżeli lubisz takie klimaty Equals/Przebudzeni : )
Oglądałem... Wina i jej odkupienie...Przykład kina niezależnego pokazujący, że bez wysokiego budżetu mogą powstawać bardzo dobre i ważne filmy. Inne pozycje warte uwagi według mnie to K-pax, Ona, Embers czy też wspomniany wcześniej przeze mnie film Przebudzeni. Wszystkie one próbują przemycić w swojej treści nadrzędne dla nas wartości, bez ktorych nasze życie nie ma większego sensu. Wartości o których często zapominamy w świecie, w którym coraz bardziej liczy się ilość zer po jedynce...
Najbardziej zastanawiają mnie oceny na IMDB - tam ten film ma albo ocenę 1/10 albo 10/10, przy czym ocen 1/10 jest 80% w pierwszych 10 stronach... A mimo to film ma ocenę 8.0. Widać IMDB to tak samo jak filmweb zbiorowisko trolli z małymi fiutkami, którzy niskimi ocenami dla ciekawych filmów dowartościowują swoje ego.
Bez przesady, po prostu te ludziki nie łapią klimatu, albo w niskiej ocenie wyrażają swoje rozczarowanie ponieważ w filmie jest za mało strzelanin i wybuchów. Stopień wrażliwości, percepcji, jak by to zwał, jest bardzo różny, a większość widzów ... to po prostu większość... wystarczy się rozejrzeć dookoła jak wygląda ludzki świat.