Wiem - jestem niemyślący ,film jest nie dla wszystkich , nie mam wyrobionego gustu filmowego itd. - ale wytrzymałem (z trudem ) do momentu jak pani profesor lingwistka stała naprzeciwko "ośmiornic" z tekturą na której widniał dumny napis HUMAN.
Ja dałem radę "dojść" dalej. Nic nie straciłeś, do godziny czasu nie dzieje się NIC. Potem jest tylko więcej kartek.
Za dużo myśleć trzeba? :)