Podchodząc na sucho do filmu bez żadnych filozoficznych przemyśleń.
1. Po co ufolki dały jej ten dar widzenia przyszłości?
2. Jest powiedziane że oni będą potrzebowali naszej pomocy za 3000 lat. Ale na czym ma ta pomoc polegać?
3. Dzwoniąc do ziomka z Chin powstrzymała atak na statki mówiąc ostatnie słowa żony. Ale tu chodziło o jakieś konkretne słowa? Czy po prostu chłopak pomyślał " o zna słowa mojej umierającej żony to nie strzelamy"?
4. Skoro główna bohaterka uczyła potem innych języka obcych czyli oni potem też będą widzieć przyszłość? (powiedziane jest ze kiedy poznasz język obcych to będziesz mógł widzieć w przyszłość)
5. Na koniec wszystko kraje łączyły te dwanaście części wiadomości które wysłali obcy. Ale co z tego wyszło? Wydawało się to ważna częścia filmu.

Ogólnie mam wrażenie jak by film był na zasadzie: obcy przylecieli przekazać nam coś ważnego, żebyśmy zrobili coś ważnego, żeby potem zrobić coś ważnego jak stanie się coś ważnego. Czyli ogólnie chodzi o coś ważnego ale nikt nie wie o co tak naprawdę chodzi,