placze ze smiechu z tych waszych ,,klotni''. Wyzywacie od prostakow tych, ktorzy nie zrozumieli (zrozumieli, ale nie podobal im sie film...) filmu i tak sie dowartosciowujecie?
Film w porzadku. Nie za nudny, ale fenomalnym tez bym go nie nazwal. Efekty specjalne na plus, przyjemnie sie ogladalo, nie to co np. Transformers, ktory przytlaczal.
Fajne mieli pismo, ciekawy pomysl. Jako ze ogladalem duzo sf, ale moja pamiec jest slaba to nie pamietam czy gdzies jeszcze bylo to zastosowane.
Poczatek filmu zwlaszcza mi sie podobal, bo nie bylo ataku obcych, rozlewu krwi, tylko powolne budowanie napiecia (chociaz nie czulem przez caly film specyficznego sciskania gardla, tyllo na samym koncu)
Widze w tym filmie ludzi, ktorzy chcieliby niszczyc wszystko czego nie rozumieja. Ci cholerni dowodcy, ktorzy swoimi zagrywkami doprowadzaja koniec koncow do smierci miliona ludzi. Tutaj bylo to minimalnie pokazane, ale i tak bylo.
Daje 5,5/10 bo mam dylemat.